WHO na nowo definiuje niepełnosprawność i tym samym otwiera furtkę zboczeńcom do posiadania dzieci!
Na paradach gejów i lesbijek coraz częściej pojawiają się dzieci, które przekonuje się do nowej wizji świata. Fot.: Shih-Shiuan Kao/2.0/wikimedia commons Według Światowej Organizacji Zdrowia od teraz niepełnosprawność to nie tylko kalectwo, wrodzone i nabyte wady uniemożliwiające normalne funkcjonowanie, ale również niemożność znalezienia partnera seksualnego!
Tak! WHO zamierza uznać, że każdy singiel, a także osoby w związkach homoseksualnych, które siłą rzeczy nie mogą mieć razem dzieci, są niepełnosprawne! Do tej pory nawet sama niepłodność nie była uznawana za chorobę, a co dopiero za niepełnosprawność.
Co zmieni taki sposób postrzegania ludzi, którzy z przyczyn logicznych nie mogą zostać matkami, czy ojcami? Otóż WHO twierdzi, że ta zmiana da każdemu prawo do reprodukcji. Nawet nie mając męża, czy żony będzie można mieć dziecko. Tak jak można sobie kupić lody w sklepie, tak samo będzie można mieć dziecko. Nowa klasyfikacja pozwoli nadać singlom i parom homoseksualnym prawo do korzystania z in-vitro na równych prawach z małżeństwami, które nie mogą mieć dzieci z powodu bezpłodności.
Pomysł Światowej Organizacji Zdrowia jest nie tylko absurdalny, ale i nieodpowiedzialny, i skrajnie demoralizujący. Nie mówiąc już o tym, że jest sprzeczny z logiką głoszonego wszem i wobec postępu i ochrony środowiska. Możni tego świata z jednej strony wmawiają społeczeństwu, że posiadanie dziecka to sprawa nieekologiczna, nieodpowiedzialna i zagrażająca światu. Z drugiej zaś strony chcą dać możliwość produkowania dzieci na żądanie.
Josephine Quintavalle z organizacji Comment on Reproductive Ethics stwierdziła, że „Ten absurdalny nonsens nie polega jedynie na ponownym zdefiniowaniu bezpłodności, ale na całkowitym obaleniu procesu biologicznego i znaczeniu naturalnego stosunku między mężczyzną, a kobietą”.
Przedstawiona przez WHO propozycja nie tylko uderza w godność człowieka i świętość życia, ale jest jawnym przejawem neomarksizmu, jako propozycji samobójstwa cywilizacji. Nie trzeba nikomu przypominać z czym wiąże się procedura in-vitro. Metoda jest ściśle powiązana z eugeniką. Przez wiele lat ogromna liczba zarodków pozostaje zamrożona bez możliwości urodzenia się i umierania.
Zwolennik nowego pomysłu dr David Adamson stwierdził, że jest to „wielka szansa” dla osób samotnych i homoseksualnych. Definicja niepłodności jest teraz napisana w taki sposób, że obejmuje prawa wszystkich osób do posiadania rodziny, w tym samotnych mężczyzn, samotnych kobiet, homoseksualistów, gejów”.
W myśl zasady, że w dzisiejszym świecie wszystko wolno, wszystko się należy i na wszystko można sobie pozwolić, tworzy się ludzi nieszczęśliwych, którym wydaje się, że są bogami.
Źródło: express.co.uk, kf
Komentarze (1)
Czyli jak to przejdzie to każdy porządny pedofil, sadysta czy inny psychopata będzie mógł sobie zamówić dziecko?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.