We Francji zamordowano kobietę, która przeżyła Holocaust. Morderca był zajadłym antysemitą.
Transport Żydów do obozu koncentracyjnego w Pithiviers w 1941 r. Fot.: Public domain.
W ubiegły piątek we własnym mieszkaniu została zamordowana 85-letnia kobieta Mireille Knoll. Jak podała żydowska organizacja CRIF śledczy biorą pod uwagę antysemickie podłoże czynu. Minister spraw zagranicznych Le Drian podtrzymuje taką wersję.
Odbyło się wstępne dochodzenie w tej sprawie ustalające czy morderstwo faktycznie zostało popełnione z powodów wyznaniowych. Przed sędzią śledczym postawiono dwóch podejrzanych celem wszczęcia przeciwko nim postępowania. Jednym z zatrzymanych jest sąsiad ofiary.
Według raportu gazety "Le Parisien" na ciele kobiety znaleziono ślady kilku ran kłutych. W mieszkaniu po zabójstwie został w kilku miejscach podłożony ogień.
Naczelny rabin Francji Haïm Korsia napisał na twitterze: „Wstrząśnięty tragiczną śmiercią Mireille Knoll, ocalałej z Holokaustu”. Minister spraw zagranicznych Jean-Yves Le Drian powiedział podczas wizyty w Jerozolimie, że antysemicki motyw wydaje się prawdopodobny i zdarzenie daje powód do namysłu nad tym, jak ważna jest walka z antysemityzmem. Francuski minister spraw wewnętrznych wyznał, że był "oburzony nikczemnym morderstwem” i podkreślił, że zostały podjęte wszelkie starania, aby sprawcy tej barbarzyńskiej zbrodni zostali zidentyfikowani.
Syn Mireille Knoll opowiedział francuskiej agencji prasowej AFP o swojej matce. Kobieta urodziła się w 1932 r. Podczas wojny, w 1942 r., ledwo uszła masowym aresztowaniom żydów podczas akcji "Vélodrome d'Hiver", ponieważ krótko przedtem uciekła z matką z Paryża. Wówczas do niewoli niemieckiego okupanta dostało się 13 000 Żydów. Większość z nich była później deportowana do Auschwitz i tam wymordowana.
Nie dawniej niż rok temu, również w Paryżu, została zamordowana żydowska emerytka. Śledczy zostali skrytykowani, ponieważ nie przyznali początkowo antysemickiego podłoża zabójstwa. Dopiero w lutym 2018 r. sąd określił ostatecznie ten czyn, jako antysemicki.
Ostatnio zagraniczne, a co gorsza, także niektóre polskie media nagłaśniały rzekomy polski antysemityzm. Wydarzenie z Paryża wskazują jednak, że prawdziwy problem z antysemityzmem mają inne zachodnie kraje.
Źródło: Zeit
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.