Redaktor New York Timesa wzywa do cenzurowania informacji o tematyce prolife!
Rozwrzeszczane zwolenniczki aborcji podczas pochodu w Dublinie. Fot.: William Murphy/2.0 Generic/Wikimedia commons Redaktor liberalno-lewicowego, amerykańskiego dziennika New York Times, Rossalyn Warren wezwała zarządców facebooka do cenzurowania wszystkich informacji o tematyce pro-life i etykietowania ich jako „fake news”!
Rossalyn ubolewa nad tym, że facebook nie reaguje na udostępniane na szeroką skalę informacje dotyczące szkodliwości aborcji, które jej zdaniem są wyssane z palca. Redaktorka opiera się na danych statystycznych wygenerowanych przez Buzz Sumo, firmę zajmującą się śledzeniem udostępnień na portalach społecznościowych. Ze statystyk wynika, że w czołówce udostępnionych w 2016 roku artykułów znajdują się te o tematyce pro-life. Równocześnie rzekomo oparte na dowodach, informacje dotyczące korzyści płynących z usunięcia ciąży, nie mają takiej siły przebicia. „Oparte na dowodach, wiarygodne artykuły na temat aborcji z renomowanych serwisów informacyjnych, takich jak The New York Times i The Washington Post, nie znalazły się na szczycie listy najczęściej udostępnianych artykułów na Facebooku w ubiegłym roku, według BuzzSumo. Ale artykuły z serwisu LifeNews.com, tak”.
Rossalyn Warren nie może zrozumieć tego, że „ludzie na Facebooku angażują się w treści antyaborcyjne bardziej niż w treści związane z aborcją, i to w nieproporcjonalnym tempie”, co w wyniku algorytmów facebooka sprawia, że taką antyaborcyjną treść widzi więcej osób. Dla popierającej aborcję kobiety jest to nie do przyjęcia.
Dyktatura gender
Z obrony skrajnej mniejszości zrodził się atak na olbrzymią większość. Z tolerancji dla odmienności - gloryfikacja dewiacji i wszelkich zaburzeń. Z badań nad wpływem kultury na zachowania człowieka - koncepcja inżynierii biologicznej. Z nowoczesnego wychowania - seksualizacja dzieci i to już od przedszkola. Ze swobody światopoglądowej - obowiązkowa ateizacja. Kompletna swawola przedstawiana jest jako prawdziwa wolność. Tak oto na naszych oczach rodzi się dyktatura ideologii gender.
Aby temu zaradzić, redaktor wezwała facebook do cenzurowania treści pro-life. Kobieta zarzuciła social mediom opieszałość, ponieważ portal bardziej skupia się na śledzeniu nieprawdziwych informacji związanych z polityką, niż z kwestią obrony życia i aborcji. Zdaniem Warren problem wynika stąd, że facebook stosuje niewłaściwe kryterium oceny tego co jest prawdą, a co nią nie jest.
Redaktor Warren twierdzi wprawdzie, że w ostatnim czasie facebook śledzi i blokuje informacje, które określa się mianem clickbaitów, generowanych się w celu uzyskania jak największej ilości wejść, co ma generować zyski płynące z reklam, jednak są to tak oczywiste fałszywe informacje, że użytkownik sam może to stwierdzić. Inna sprawa dotyczy informacji antyaborcyjnych, które motywowane są ideologią, a nie zyskiem.
„To jest powód, dla którego dlatego ci z nas, którzy są zaniepokojeni dezinformacją dotyczącą praw reprodukcyjnych, muszą zostać usłyszani” tłumaczy Warren dodając, że trzeba dziś bardziej naciskać na facebook, aby cenzurował antyaborcyjne newsy.
Źródło: nytimes, naturalnews, kf
Komentarze (1)
Grunt to demokracja i tolerancja!!!! Ale moje musi być na wierzchu Gratulacje dla wszystkich "WOLNOŚCIOWCÓW": ŻEBY WAS POGIEŁO.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.