Razem z uchodźcami do Niemiec przedostali się bojownicy Hezbollahu!
Imigranci próbujący przedostać się na Węgry. Fot.:Gémes Sándor/SzomSzed/3.0 Unported Z niemieckiego raportu wywiadowczego wynika, że od połowy 2015 roku, wraz z falą uchodźców w Bliskiego Wschodu, do Niemiec przedostali się bojownicy Hezbollahu, powszechnie uważanego są za ugrupowanie terrorystyczne.
Raport opublikowany przez niemiecką agencję wywiadowczą w tym miesiącu, wskazuje na zwiększenie liczby członków ugrupowań takich jak Hezbollah i Hamas w jednym z niemieckich landów, w Nadrenii-Westfalii. „Od połowy 2015 r. [w Nadrenii-Westfalii] zauważalny jest wzrost liczby szyickich bojowników, którzy przybyli do Niemiec jako legalni uchodźcy. 50% z nich posiada bezpośrednie połączenie z Hezbollahem”.
W roku 2013 Unia Europejska zakwalifikowała Hezbollah, jako organizację terrorystyczną. Nie wiadomo jakiego zagrożenia można spodziewać się po członkach ugrupowania. Niemiecka policja twierdzi, iż część z nich walczyła u boku szyitów przeciwko Państwu Islamskiemu w Syrii i Iraku. Członkowie Hezbollahu spotykają się regularnie w Münster, Essen, Bottrop, Dortmund oraz Bad Oeynhausen w Nadrenii Północnej-Westfalii.
Imigranci u bram. Kryzys uchodźczy i męczeństwo chrześcijan XXI w.
Co trzy minuty gdzieś na świecie ginie jeden chrześcijanin; nie umiera naturalną śmiercią; ginie męczeńsko za to, że nie chciał wyrzec się Pana Jezusa. Świat z tego powodu nie lamentuje, wielcy politycy nie protestują, organizacje pozarządowe tego nie zauważają. Śmierć chrześcijanina - niemal zawsze z rąk muzułmanów – nie oburza mass mediów. Co innego nieszczęścia wyznawców islamu – to powinno nas poruszać.
Nie wiadomo, ilu członków ugrupowania przybyło do Niemiec pod przykrywką azylantów. Jednak według federalnej agencji wywiadowczej Niemiec, w kraju znajduje się 950 aktywnych działaczy tego ugrupowania.
Raport wywiadu stwierdza, że celem Hezbollahu jest „zniszczenie państwa Izrael oraz islamska dominacja nad Jerozolimą”. Ponadto agencja wywiadowcza twierdzi, że na dzień dzisiejszy nie ma przesłanek, o planowanych atakach terrorystycznych na Niemcy. Co może oznaczać, że niemiecki rząd nie obawia się zagrożenia ze strony ugrupowania. Innego zdania są jednak izraelscy i niemieccy ustawodawcy, który wystosowali pismo do niemieckiego ministra spraw wewnętrznych, Thomasa de Maizière'a, z prośbą o interwencję.
„Niedopuszczalne jest, aby organizacje terrorystyczne [Hezbollah i popularny Front Wyzwolenia Palestyny] w Niemczech planowały wydarzenia i rekrutowały zwolenników, podczas gdy odpowiedzialne władze nie posiadają żadnych prawnych narzędzi, aby temu zapobiec”.
Nie jest jasne dlaczego Niemcy zezwalają członkom Hezbollahu i Hamasu na pobyt w swoim kraju, mimo, że jak twierdzi raport ugrupowania chcą wykorzystać Niemcy do „zebrania funduszy” i „rekrutowania nowych członków do rozpowszechniania swojej propagandy”.
Źródło: the Jerusalem Post, kf
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.