Kardynał Antonio Cañizares: „Trwa Holokaust chrześcijan, a przywódcy świata są bierni!”

Imigranci z Bliskiego Wschodu w drodze do Europy otrzymują pomoc od hiszpańskich wolontariuszy. Fot.: Ggia/Wikimedia Commons Podczas niedzielnej Mszy Świętej, kardynał Antonio Cañizares modlił się w wypełnionej po brzegi katedrze w Walencji, błagając św. Józefa w dniu Jego święta, w intencji prześladowanych chrześcijan. Nie bez przyczyny kardynał zwrócił się w modlitwie do św. Józefa, gdyż jak wiadomo jest on nazywany „największym spośród wszystkich świętych Obrońcą uciśnionych”.

Właśnie do tego odwołał się także kard. Cañizares w drastycznych, ale jakże prawdziwych słowach. „Tysiące, wiele tysięcy chrześcijan jest dziś prześladowanych i mordowanych w prawdziwym, nowym Holokauście; dzieje się to na oczach milczących przywódców całego świata, którzy biernie na to patrzą”.

Kardynał wyraził niepokój i troskę o tych, o których świat zdaje się zapominać. Podczas wygłoszonej homilii wezwał do modlitwy o opiekę św. Józefa nad wygnańcami, uchodźcami i imigrantami, którzy zmuszeni byli opuścić swoją, często tak bardzo wrogą wobec nich ziemię. Zwrócił jednak przede wszystkim uwagę na to, że na Bliskim Wschodzie mordowani są chrześcijanie. Podczas gdy krzywdę wyrządzoną wyznawcom innych religii szeroko się komentuje, to o chrześcijanach zdaje się zapominać. „Wobec prześladowań chrześcijan, których chce się wymazać z powierzchni ziemi, politycy milczą”, grzmiał kard. Cañizares.

Msza w katedrze została zorganizowana przez centralny Zarząd Fallera  (Juntas Central Fallera) we współpracy ze Związkiem Cieśli Artystów, którym patronuje św. Józef. Uroczystość była ostatnim dniem festiwalu Las Fallas, czyli corocznym przypadającym w marcu Święcie Ognia.

O holokauście chrześcijan nie mówi się głośno, rzadko wspomina się o mordach na wyznawcach Chrystusa w Syrii. W Internecie krążą nagrania, za pośrednictwem których można przekonać się o skali ucisku i egzekucjach na Bliskim Wschodzie.

Znak, któremu sprzeciwiać się będą

Adam Bujak, Karol Wojtyła

Unikatowe wydanie ze wzruszającym listem Jana Pawła II o tym albumie napisanym trzy dni przed śmiercią! Watykan, Wielkanoc 2005 Drogi Panie Adamie, Bardzo dziękuję za życzenia i dedykację na ofiarowanym mi albumie "Znak, któremu sprzeciwiać się będą". Wdzięczny jestem za towarzyszenie mi modlitwą i cierpieniem w tym czasie zmagań z chorobą. Odwzajemniam życzenia świąteczne.

Zobacz w czytelni Zamów książkę

Śmierć koptyjskich chrześcijan zastrzelonych podczas opuszczania kościoła po mszy, spalenie kościołów katolickich w Malezji, próba zamordowania biskupa w Egipcie to tylko niektóre słabo nagłośnione sprawy. W Arabii Saudyjskiej nie ma możliwości, aby została wzniesiona choćby jedna chrześcijańska świątynia. Są to jednak sprawy na tyle odległe, że jakby nie dowierzamy, że rzeczywiście mają miejsce. Zresztą łatwo o tym zapomnieć, gdy świat, w którym tu i teraz żyjemy, oferuje nam tyle przyjemności. Wydaje się, że sprawa nas nie dotyczy.

Jednak biorąc pod uwagę wczorajsze wydarzenia w Londynie, atak terroru, w którym zginęło czterech niewinnych ludzi, a dwudziestu innych zostało rannych, jak również szereg innych, które coraz ciężej wyliczyć i spamiętać, trzeba w końcu jasno powiedzieć, że zamachy mają na celu uderzać i osłabiać, bądź co bądź, chrześcijańską jeszcze Europę!

W samym 2016 roku, na całym świecie, miało miejsce ponad 50 zdarzeń uznanych za ataki terrorystyczne. Między innymi był to zamach w Brukseli, do którego doszło dokładnie rok temu, gdzie dwóch zamachowców samobójców zdetonowało ładunki wybuchowe na brukselskim lotnisku Zaventem, a trzeci wysadził się w wagonie metra; zamach w Nicei, gdzie w czerwcu ubiegłego roku zamachowiec wjechał w tłum spacerujących ludzi; czy w Niemczech, gdzie do samobójczych zamachów doszło w Monachium i Ansbach.

Biorąc pod uwagę te wydarzenia oraz nie tak dawne ostrzeżenia Erdogana, który groził zalewem Europy kolejnymi imigrantami, a co za tym idzie islamem, trudno oprzeć się wrażeniu, że Holokaust chrześcijan stanie się codziennością również w Europie. A Europa milczy.

Hiszpański Kardynał Antonio Cañizares, były prefekt rzymskiej Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, nie od dziś ostrzega o zbliżających się zagrożeniach. Jakiś czas temu zwracał uwagę na rzesze imigrantów, które pod pretekstem ucieczki przed wojną zasiedlają Europę, mogą okazać się groźnym i śmiercionośnym „koniem trojańskim”. „Musimy być rozsądni i nie wpuszczać każdego, ponieważ dziś może to być ktoś, kto zachowuje się bardzo dobrze, a faktycznie może dla społeczeństw europejskich, a w szczególności Hiszpanii okazać się koniem trojańskim”.

Źródło: infovaticana, własne, kf