Filipiny: Terroryści zdewastowali kościół i sprofanowali Najświętszy Sakrament!
Przepiękna fasada kościoła św. Krzysztofa w Miagao na Filipinach. Fot.: Jsinglador/ Wikimedia Commons W zeszłym tygodniu, w południowej części Filipin około 300 terrorystów z grupy Islamskich Bojowników o Wolność Bangsamoro (BIFF) napadło na mieszkańców miasteczka Malagakit. Jednym z celów ataku bojowników okazał się należący do katolików kościół.
Terroryści wdarli się do świątyni, zniszczyli figury Matki Bożej i Pana Jezusa. Napastnicy użyli młotów, którymi dewastowali obrazy stanowiące wystrój kościoła, następnie jeden z bojowników porwał konsekrowaną Eucharystię i rzucił na posadzkę.
Grupa Islamskich Bojowników o Wolność Bangsamoro jest związana z Państwem Islamskim, wobec którego zobowiązała się do lojalności. Jeden z filipińskich policjantów donosi, że podczas ataku mieszkańcy miasta zostali zmuszeni do ucieczki, a w trakcie napaści wywiązała się walka ogniowa pomiędzy bojownikami, a policją.
Imigranci u bram. Kryzys uchodźczy i męczeństwo chrześcijan XXI w.
Co trzy minuty gdzieś na świecie ginie jeden chrześcijanin; nie umiera naturalną śmiercią; ginie męczeńsko za to, że nie chciał wyrzec się Pana Jezusa. Świat z tego powodu nie lamentuje, wielcy politycy nie protestują, organizacje pozarządowe tego nie zauważają. Śmierć chrześcijanina - niemal zawsze z rąk muzułmanów – nie oburza mass mediów. Co innego nieszczęścia wyznawców islamu – to powinno nas poruszać.
Kardynał Orlando Quevedo, arcybiskup Cotabato potępił napaść terrorystów, powiedział, że „Jeśli grupa BIFF chce być szanowana przez wszystkie religie, musi ukarać swoich członków, którzy dopuścili się profanacji w kościele, bojownicy muszą krzewić wśród swoich członków poszanowanie dla innych religii”. Kardynał wezwał katolików do przywrócenia świątyni dawnego wyglądu, a także skierował do całej Archidiecezji prośbę o modlitwę w intencji pokoju i harmonii wśród wyznawców wszystkich religii.
Istnieje podejrzenie, iż atak na katolicką świątynię był celowy i miał za zadanie wzbudzenie ducha nieufności i podziału pomiędzy katolikami, a muzułmanami, którzy na tym terenie żyją w spokoju i zgodzie. Takiego zdania jest między innymi Salvador Almonia Jr., członek rady miejskiej Malagakitu, „Miało to na celu zasiać gniew między nami. Nie będziemy odpowiadać na ten żałosny atak w taki sposób, jakiego życzyliby sobie bojownicy BIFF”.
Również wicegubernator Cotabato, Shirlyn Macasarte-Villanueva, wezwała muzułmanów i chrześcijan do ignorowania prób podzielenia ich. „Bądźmy trzeźwi i kontynuujmy przyjaźń i solidarność, które mamy. Musimy być czujni i musimy wzajemnie sobie pomagać, aby uniknąć powtórzenia tego typu zdarzeń”.
Miesiąc wcześniej na Filipinach miał miejsce inny atak, podczas którego bojownicy spalili katedrę, siedzibę biskupa oraz kilka budynków. Podczas tego zdarzenia terroryści wzięli również zakładników, którym grożono śmiercią.
Źródło: CNA, kf
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.