Facebook kasuje setki rosyjskich kont podejrzanych o manipulacje polityczne.
Prezydent Rosiji Władymir Putin. Fot.: Pinterest
Facebook udostępnił swoje statystyki dotyczące usuniętych kont i namiastkę udostępnionych przez nie treści. Firma usunęła do tej pory 70 kont na Facebooku, 138 stron Facebooka i 65 kont na Instagramie (należącego do Facebooka), które działały w Internecie starając się zmanipulować wynik wyborów za sprawą słynnej rosyjskiej fabryki trolli oraz IRA (ang. Internet Research Agency) - Internetowej Agencji ds. Badań, również kontrolowanej przez Rosjan.
Główny specjalista zajmujący się bezpieczeństwem Facebooka, Alex Stamos, uzasadnił, dlaczego Facebook zdecydował się na ten krok i przedstawił dowody dotyczące wykorzystanych przez IRA nieautentycznych kont, które oszukiwały i manipulowały ludźmi. „Usunęliśmy najnowsze strony i konta, nie przez ich zawartość, ale wyłącznie na podstawie tego, że należały do agencji IRA,” powiedział Stamos.
95 % tych kont było prowadzonych w Rosji. Treść kont kierowano do użytkowników w Rosji lub w pobliskich krajach rosyjskojęzycznych (w tym do Azerbejdżanu, Uzbekistanu i Ukrainy).
Ponad milion użytkowników Facebooka śledziło co najmniej jedną z kontrolowanych przez Rosję stron Facebooka, a 493 tys. użytkowników obserwowało co najmniej jedno z rosyjskich kont na Instagramie. Rosyjscy mocodawcy wydali na propagandowe reklamy 165 tys. dolarów USD, które dotarły do 126 mln użytkowników Facebooka i 20 mln użytkowników Instagrama.
Cyberwojna. Wojna bez amunicji?
To pierwsza na naszym rynku taka książka rodzimego autora.
Opisane wydarzenia, analizy i prognozy nie są bynajmniej dziełem fikcji literackiej. Nie są wyssaną z palca czarną wizją przyszłości. Są niestety jak najbardziej realne. Konflikty wojenne w cyberprzestrzeni, wykorzystywanie potencjału tkwiącego w komputerach, inwigilacja każdego z nas przez globalne sieci – jeszcze do niedawna znaleźć to można było jedynie na kartach powieści science fiction.
Prezes Facebooka Mark Zuckerberg w specjalnym oświadczeniu napisał, iż po odkryciu, że IRA stoi za ingerencją wyborczą, zostały ulepszone techniki zapobiegające wpływowi Rosji w zagranicznych wyborach. Ponoć stworzono zaawansowane narzędzia usuwające fałszywe konta. Zuckerberg – który zmierza się z największym kryzysem wizerunkowym w historii swojej firmy – zapowiedział, że planuje podwojenie liczby pracowników zajmujących się kontrolą danych i treści: „Wysiłki podjęte przez firmę Facebook utrudniły państwom ingerencję w zagraniczne wybory,” przekonuje Zuckerberg i dodaje: „Aktualizacja z środy, 4 kwietnia 2018, pozwoliła namierzyć dużą sieć, którą IRA wykorzystuje do manipulowania ludźmi w Rosji. Jest to kolejny krok do usunięcia z Facebooka agencji IRA.”
Wątpliwym pozostaje, na ile te kroki będą skuteczne oraz jak szczere są intencje samego Facebooka. Prezes Apple Tim Cook przykładowo mocno skrytykował Zuckerberga i stwierdził, że obecne problemy portalu społecznościowego są konsekwencją polityki firmowej Marka Zuckerberga. Było to aluzją do tego, jak Facebook zarabia pieniądze. Korzystanie z serwisu jest bowiem darmowe, ale na podstawie zbieranych danych o użytkownikach są wyświetlane spersonalizowane reklamy. „Moglibyśmy zarobić mnóstwo pieniędzy, gdybyśmy monetyzowali naszych klientów. Gdyby nasi klienci byli naszym produktem, ale postanowiliśmy tego nie robić,” stwierdził Tim Cook.
Źródło: TechCrunch, BT
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.