Los Angeles: Rzesze wiernych podczas procesji inaugurującej nowennę przed świętem Matki Bożej z Guadalupe!

Los Angeles: Rzesze wiernych podczas procesji inaugurującej nowennę przed świętem Matki Bożej z Guadalupe!

Figura Matki Bożej przed kościołem Matki Bożej z Guadalupe.     Fot.: Artotem/2.0/Wikimedia commons Figura Matki Bożej przed Sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe. Fot.: Artotem/2.0/Wikimedia commons W związku ze zbliżającym się świętem Matki Bożej z Guadalupe, w Los Angeles w minioną niedzielę rozpoczęto nowennę ku czci Matki Bożej. Nowenna ma wprowadzić wiernych w owocne obchody święta, które przypada na 12 grudnia.

Nowenna rozpoczęła się poranną procesją, która zgromadziła 30 000 wiernych! To budujące, że pomimo powszechnej ateizacji, ulicami amerykańskiego miasta przeszła rzesza ludzi, którzy odważnie zamanifestowali swoja wiarę i przywiązanie do Matki Bożej.

Arcybiskup José H. Gomez podczas wygłoszonej homilii powiedział: „Oddajemy nasze serca Bożej Matce z Guadalupe i prosimy ją, by zawsze wstawiała się za nami, aby nas wysłuchiwała i modliła się za nas”.

Duchowny dodał, iż Dziewica Maryja, prowadzi wiernych do celu ich ziemskiej podróży, na „spotkanie z Jej Synem, Naszym Panem Jezusem Chrystusem”, a „znaleźć Boga, znaleźć Jezusa! To jest najpiękniejsza rola Matki”.

Procesja poprzedzająca święto ku czci Matki Bożej z Guadalupe jest najstarszą procesją religijną w Los Angeles. Została zapoczątkowana 86 lat temu przez meksykańskich katolików, którzy uciekali przed prześladowaniami rządu podczas toczącej się w Meksyku w latach 1926-1929 Cristiady. Podczas walki z Kościołem, przymusowej sekularyzacji, likwidacji sądów kościelnych, zabronienia katolickich pochówków, czy konfiskaty należącej do Kościoła ziemi, zginęło 90 tysięcy osób.

Tragedia Aleppo

Tragedia Aleppo

Adam Bujak, ks. Waldemar Cisło

Niewyobrażalne i bezmyślne zniszczenie oraz setki tysięcy niewinnych ofiar – ich  symbolem stało się w ostatnim czasie syryjskie Aleppo. Jego mieszkańcy wielokrotnie z żalem mówili, że świat o nich zapomniał. Kto jak kto, ale my – Polacy – dobrze powinniśmy pamiętać i rozumieć owo uczucie opuszczenia i zapomnienia przez wszystkich, czego symbolem stała się zburzona doszczętnie przez Niemców podczas II wojny światowej Warszawa.

 

Przed uroczystą sumą, wierni mogli zobaczyć krótki spektakl, upamiętniający objawienie się Matki Bożej Aztekowi, świętemu Juan Diego, które miało miejsce w 1531 roku. Juan Diego był bardzo prostym lecz gorliwym chrześcijaninem, 9 grudnia 1531 roku chcąc zdążyć na poranną Mszę świętą, usłyszał przepiękny śpiew ptaków. Śpiew nagle ustał, a oczom Juana ukazała się piękna kobieta otoczona światłością, która wołała go po imieniu.  Maryja poleciła Juanowi Diego iść do biskupa, i przekazać mu polecenie pięknej Pani. „Chcę, aby w tym miejscu wybudowano świątynię, gdyż chcę tutaj okazywać miłość i współczucie temu ludowi i wszystkim ludziom, którzy szczerze proszą mnie o pomoc. Tutaj będę ocierać im łzy, uspokajać i pocieszać. Biegnij teraz do biskupa i powiedz mu, co tu widziałeś i słyszałeś”. Biskup Zumarraga, nie od razu przystał na propozycję, która wydała się mu niedorzeczna. Poprosił Juana o znak. Kilka dni później 12 grudnia, Indianin ponownie spotkał Matkę Bożą, która poleciła mu zerwać rosnące na szczycie góry róże. Juan Diego posłusznie wypełnił polecenie napełniając różami swój indiański płaszcz. Według relacji Indianina, Matka Boża własnoręcznie pomogła ułożyć kwiaty w płaszczu. Gdy Juan Diego przybył ponownie do biskupa, rozłożył płaszcz z którego wysypywały się róże po chwili znikając, na indiańskim płaszczu ukazał się przepiękny obraz Matki Bożej, który natychmiast otoczono wielkim kultem. Wkrótce wybudowano pierwszą kaplicę w miejscu objawień, a na wzgórze przybywały rzesze wiernych, chcących zobaczyć cudowny wizerunek.

 

Źródło: CNA, wiara.pl, kf

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.