Abp Marek Jędraszewski: Stawka naszej wiary jest przeogromna, bo kto uwierzy, ten będzie miał życie wieczne i zostanie zbawiony.

Abp Marek Jędraszewski: Stawka naszej wiary jest przeogromna, bo kto uwierzy, ten będzie miał życie wieczne i zostanie zbawiony.

 Abp Marek Jędraszewski celebruje Eucharystię podczas Niedzieli Miłosierdzia Bożego. Fot.: Adam Bujak Abp Marek Jędraszewski celebruje Eucharystię podczas Niedzieli Miłosierdzia Bożego. Fot.: Adam Bujak

- Stawka naszej wiary jest przeogromna, bo kto uwierzy będzie miał życie wieczne, będzie zbawiony! - Mówił w Święto Miłosierdzia Bożego podczas Mszy św. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach abp Marek Jędraszewski.

W wygłoszonej homilii metropolita krakowski przypomniał ostatnie chwile Chrystusa i słowa, które wypowiadał do Matki, do Jana, do dobrego łotra, do Boga. Słowa te wryły się w pamięć Apostołów i do nich wracały, także wtedy, kiedy zamknięci w Wieczerniku, pogrążeni w smutku płakali.

- To wszystko zostało przełamane, kiedy Chrystus wieczorem pierwszego dnia tygodnia zjawił się w Wieczerniku. Zjawił się niespodzianie, drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami. I pierwsze słowo Chrystusa: „Pokój wam!". I słysząc właśnie to słowo, ich smutek i płacz ustąpiły radości: „uradowali się uczniowie ujrzawszy Pana". A On wskazał na swoje rany na rękach, na boku, zapis Jego męki, (...) ale także źródło łask, najwyższego przebaczenia i ostatecznego pojednania ludzi z Bogiem i stąd ten pokój serca i ta radość, która ich przeniknęła i to poczucie, że niezrozumiałe dla nich dotychczas ostatnie chwile Chrystusa na krzyżu nazbierają szczególnej głębi i znaczenia, znaczenia zbawczego, ponieważ oni, świadkowie Jego męki teraz dotykający Jego ran, są zaproszeni, więcej, wzywani przez Zmartwychwstałego Pana do wejścia w samą głębię Trójcy Przenajświętszej.

Arcybiskup przypomniał, że Chrystus posłał Apostołów, by głosili Ewangelię wszelkiemu stworzeniu mocą Ducha Świętego, którego tchnął na nich, by wszyscy mogli doświadczyć tej ogromnej miłości Boga.

- Trzeba zatem rozważać prawdę o Bogu, który jest miłością, który umiłował świat miłością nieskończoną, bo zesłał swego Syna, wydał Go światu na drzewie krzyża Golgoty, a to wszystko, te niezwykłe i niezgłębione gesty Bożej miłości wobec świata właśnie po to, aby ludzie zechcieli uwierzyć, że taki jest Bóg, że kocha, że poświecił swego Jednorodzonego Syna, uwierzyć w to, a stawka tej wiary jest przeogromna, bo kto uwierzy będzie miał życie wieczne, będzie zbawiony.

Ty masz zwyciężać! Opowieść o abp. Marku Jędraszewskim

Ty masz zwyciężać! Opowieść o abp. Marku Jędraszewskim

Adam Bujak, Jolanta Sosnowska

Tuż przed obroną pracy doktorskiej przez ks. Marka Jędraszewskiego, 20 grudnia 1979 r., Papieskie Kolegium Polskie w Rzymie odwiedził Ojciec Święty Jan Paweł II. Podszedł wtedy do młodego kapłana z Poznania, którego już wcześniej poznał i polubił, i zapytał: „No, co tam, Marek? Jak tam z tym twoim Levinasem?” – ten bowiem litewski myśliciel był przedmiotem badań przyszłego profesora i arcybiskupa metropolity.


Metropolita przypomniał, że wiara ta nie była prosta nawet dla Tomasza, który towarzyszył Chrystusowi przez trzy lata i widział Jego cuda. Ale Pan pozwolił mu dotknąć swoich ran i wtedy uwierzył, wyznając „Pan mój i Bóg mój". To wyznanie, jak podkreślił arcybiskup, jest powtarzane przez Kościół przez wszystkie wieki, a wiara w Zmartwychwstałego przekazywana kolejnym pokoleniom. Ta wiara, która daje siłę, by przeciwstawiać się światu i jego władcom. 

- Bo świat może nienawidzić, może prześladować, może wysłać na okrutną śmierć, ale świat nie jest w stanie wyrwać z ludzkich serc wiary w to, że Pan Jezus Chrystus prawdziwie zmartwychwstał. I z tą wiarą szli chrześcijanie pierwszych wieków na śmierć, częstokroć pośród śpiewów alleluja.

Metropolita zwrócił także uwagę, że uwierzyć w Chrystusa zmartwychwstałego znaczy uwierzyć w Boże miłosierdzie, a ta wiara zobowiązuje nas do szczególnego traktowania drugiego człowieka, za którego Chrystus także umarł.

- Bo jeśli ten człowiek jest tak cenny w oczach Boga, że Jezus Chrystus przelał za niego swą przenajświętszą krew, to jakże ja mam prawo potępiać i odwracać się od mojego brata choćby on wyrządził mi krzywdę? Czy nie raczej być jak Bóg: „bądźcie miłosierni jak Ojciec wasz jest miłosierny"?

Ta wiara, jak mówił dalej metropolita, zobowiązuje także do pełnego pokory i ufności wyznawania swoich grzechów. - By mocą Ducha Świętego, który jest i działa w świętym, katolickim i apostolskim Kościele otrzymywać przebaczenie grzechów i stawać się na powrót Bożym dzieckiem.

W świetle tych rozważań arcybiskup skierował do zebranych pytania, które właśnie dziś, w Święto Bożego Miłosierdzia należałoby sobie postawić.

- Jaka jest nasza wiara? Czy jest to wiara, która potrafi zwyciężać moce tego świata? Czy jest to wiara pełna ufności i złożona w prawdzie? Czy jest to wiara, która każe nam ciągle na nowo zbliżać się do Chrystusa i prosić o przebaczenie?

Do tej listy pytań, w kontekście tegorocznej setnej rocznicy odzyskania niepodległości, arcybiskup dodał także pytanie, o kontakt i relację z Matką Bożą nas Polaków, którzy tak wiele Jej zawdzięczamy. Tu przywołał fragment „Dzienniczka" św. Faustyny, w którym przedstawiona została wizja Matki Bożej własnym ciałem broniącej Polski.

Metropolita zachęcał wreszcie do wytrwałej i ufnej modlitwy także za ojczyznę, modlitwy z wiarą, że ma ona moc.

- Zbawiciel świata objął swoją miłością miłosierną cały świat i cały świat tą miłością przemienił. My mamy łączyć się z Nim i wierzyć, że nasze wydawałoby się małoznaczące gesty, nasza ufna modlitwa, nasze w cichości znoszone cierpienie mogą, jeśli są złączone z Chrystusem, przyczynić się do przemiany tego świata i do jego zbawienia.

Na zakończenie arcybiskup przywołał fragment „Dzienniczka" św. Faustyny, mówiący o wielkiej księdze w niebie zawierającej imiona osób, które uwierzyły miłosierdziu Bożemu i to Boże miłosierdzie uwielbiły.

- A my dzisiaj zebrani w Święto Bożego Miłosierdzia, dla którego nie ma żadnych granic, prosimy Boga podczas tej Eucharystii o moc wiary, która zwycięża ten świat i o to, by nasze imiona zostały zapisane pośród tych, które uwielbiły Boże miłosierdzie i które dlatego tego miłosierdzia na wieczność dostąpiły.


Źródło: Archidiecezja Krakowska

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.