Zbliżenie Rosji i Chin. W Pekinie powstał oddział rosyjskiego banku centralnego.
Prezydent Chin Xi Jinping oraz prezydent Rosji Wladimir Putin podczas szczytu BRICS w 2015 r. Fot.: www.kremlin.ru/Wiki Commons Rosyjski bank centralny otworzył swoje pierwsze zagraniczne przedstawicielstwo w Pekinie, w celu wzmocnienia kooperacji finansowej. To kolejny, bardzo wyraźny sygnał zacieśniania współpracy pomiędzy tymi krajami w ostatnim czasie, w szczególności w kontekście nałożenia przez Zachód sankcji na Federację Rosyjską oraz utrzymujących się niskich cen ropy, które w znaczący sposób osłabiły ekonomiczną stabilność kraju. W ceremonii, która odbyła się w rosyjskiej ambasadzie w Pekinie, wzięli udział przedstawiciele centralnego banku Chin, Rosji oraz chińskiego nadzoru finansowego.
Wiceprezes Banku Centralnego Rosji, Dmitry Skobelkin, podkreślał wagę wydarzenia, zaznaczając, że jest to pierwsza placówka rosyjskich władz monetarnych usytuowana poza terytorium państwa. Skobelkin dodał, że utworzone przedstawicielstwo rozpocznie działania „w samą porę”, co pozwoli wesprzeć współpracę pomiędzy państwami, m. in w zakresie emisji obligacji, wspierania inwestycji oraz przedsiębiorczości, działań wymierzonych w pranie brudnych pieniędzy bądź przeciwko organizacjom terrorystycznym.
Jest to kolejny etap zacieśniania współpracy, do którego należy zaliczyć analogiczne posunięcie władz Chin. Działający w Moskwie Industrial and Commercial Bank of China (ICBC), największy chiński bank, oficjalnie rozpoczął świadczenie usług clearingowych z końcem marca (bank clearingowy dokonuje rozliczeń transakcji handlu zagranicznego; clearing polega na potrącaniu przez kraje, które zawarły odpowiednią umowę międzypaństwową, wzajemnych zobowiązań, wskutek czego następuje obustronne umorzenie objętych umową należności). Jak wskazują eksperci, głównym celem tych posunięć będzie prowadzenie międzynarodowych rozliczeń z pominięciem amerykańskiego dolara. Ponadto dla Rosjan, którzy już w zeszłym roku starali się o pozyskanie kapitału z Chin, otwiera się możliwość dostępu do środków finansowych poprzez sprzedaż rosyjskich obligacji denominowanych w yuanach, co z kolei pozwoli na zwiększenia niezależności finansowej Federacji Rosyjskiej od zachodniego kapitału.
Banksterzy. Kulisy globalnej zmowy
Niezłomny wojownik o polski Skarb Narodowy, o dynamiczny rozwój gospodarczy Polski oraz uczciwe zasady funkcjonowania banków, poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej z ramienia PiS, a zarazem wybitny publicysta ekonomiczny - Janusz Szewczak - napisał książkę, która wstrząśnie wieloma Czytelnikami. Nie zdajemy sobie bowiem sprawy, jak niewielu ludzi trzyma świat w garści, jak niewyobrażalnych spekulacji dopuszczają się międzynarodowe korporacje.
W szerszej perspektywie obustronne działania to najprawdopodobniej kolejny krok w budowaniu przeciwwagi dla obecnego ładu finansowego. Nie jest tajemnicą, że obydwa kraje wysuwają roszczenia odnośnie posiadania większego wpływu na kształt globalnego systemu finansowego, co było jednym z celów powołania do życia stowarzyszenia krajów BRICS (nazwa stowarzyszenia to akronim utworzony z pierwszych liter nazw państw stowarzyszonych: Brazylii, Rosji, Indii, Chin oraz Republiki Południowej Afryki). Wydaje się, że Rosja i Chiny, państwa szczególnie zainteresowane nowym rozdaniem w świecie globalnych finansów, podejmują już konkretne działania, które wprost można traktować jako rzucenie wyzwania staremu porządkowi, co często określa się jako próbę „detronizacji” dolara (zmniejszenie jego roli w międzynarodowym handlu). Podobny wydźwięk ma zresztą niedawna inicjatywa Rosjan, która zaowocowała stworzeniem niezależnego systemu rozliczeń finansowych, alternatywnego dla obecnie używanego systemu SWIFT (pisaliśmy o tym tutaj).
W ten kontekst wpisują się zresztą nie tylko posunięcia obu krajów w zakresie wzajemnej współpracy na płaszczyźnie finansowej, ale przede wszystkim w systematycznym powiększaniu rezerw fizycznego złota oraz stopniowego pozbywania się amerykańskich obligacji. Szczególnie Chiny wykazują się aktywnością na tym polu, jako że Państwo Środka jeszcze do niedawna było głównym wierzycielem USA (tytuł ten Chiny utraciły na rzecz Japonii). Niektórzy analitycy wskazują jednak, że głównym powodem tych działań jest przede wszystkim próba wzmocnienia yuana, który systematycznie traci na wartości (pozyskane ze sprzedaży obligacji środki miałyby być wykorzystywane na skupowanie yuana przez chińskie instytucje finansowe, dzięki czemu nastąpiłby wzrost wartości tej waluty).
Sankcje nałożone przez USA i UE zmusiły Rosjan do szybkiego poszukiwania nowych partnerów handlowych i politycznych oraz znaczącej reorientacji w kierunku Azji, co już zaowocowało współpracą nie tylko w sektorze energetycznym, ale np. sektorze IT czy nowych projektach rozbudowy infrastruktury (budowa kolei szybkiej prędkości z Moskwy do Kazania). Ściślejsza współpraca może jednak wiązać się ze stopniowym uzależnianiem Rosji od Chin. Wydaje się, że w tym geopolitycznym tandemie to Chiny będą odgrywać rolę rozgrywającego, natomiast Rosjanie zmuszeni będą akceptować warunki stawiane przez partnerów. W praktyce może dojść do sytuacji, w której Federacja Rosyjska będzie dostarczać zasobów naturalnych, rynków zbytu oraz pożądanych przez Chiny technologii militarnych, w zamian otrzymując ekonomiczno-finansową kroplówkę, dzięki której gospodarka Rosji zdoła przetrwać ciężkie czasy.
Źródła: China Daily, Global Research, kś
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.