Wskaźnik inflacji w Wielkiej Brytanii najwyższy od 2013 roku!
Wielka Brytania zdaje się łagodnie przechodzić decyzję o wyjściu z Unii Europejskiej. Fot.: Maurice from Zoetermeer/ Wikimedia Commons Wyspiarze borykają się z rosnącą inflacją, tak wysokich wyników nie było w Zjednoczonym Królestwie od września 2013 roku. Obecnie średni roczny wzrost cen wynosi 2,7%, zaś w marcu wskaźnik był na poziomie 2,3%. Bank Anglii ostrzega, że do końca tego roku inflacja może osiągnąć nawet pułap 3%.
Wzrost cen w Wielkiej Brytanii dotyczy przede wszystkim opłat za przeloty, które poszybowały w górę szczególnie w kwietniu w okolicach świąt Wielkanocnych, czego powodem, miał być fakt, że okres świąteczny przypadł na późniejszy termin aniżeli w roku ubiegłym. Zatem okres najintensywniejszego kupowania biletów przesunął się w kalendarzu z marca na kwiecień. Jednak wzrost cen lotów w okresie świątecznym jest zjawiskiem normalnym, przewoźnicy celowo podnoszą ceny, gdyż pasażerowie i tak je kupią chcąc odwiedzić rodzinę, bądź wybrać się na urlop w tym czasie. W górę poszły także ceny odzieży, akcyza i energia elektryczna. Te ostatnie są jednak wyrównywane spadkiem cen za benzynę i olej napędowy.
Bank Anglii ostrzega, że rok 2017 z powodu wzrostu inflacji przy równoczesnym spadku płac, będzie „trudnym okresem dla brytyjskich gospodarstw domowych”.
Z wyliczeń Office for National Statistics, brytyjskiego organu administracji rządowej zajmującego się zbieraniem i udostępnianiem informacji statystycznych z zakresu gospodarki i demografii, w ciągu trzech ostatnich miesięcy płace wraz z premiami rosły w tempie 2,3%. Jednak przy wskaźniku inflacji na poziomie 2,7% oznacza to, że realnie w uśrednieniu Brytyjczycy na koniec każdego miesiąca w portfelu mieli o 0,4% mniej pieniędzy.
Równocześnie koszty podróży lotniczych w porównaniu z ubiegłym miesiącem wzrosły, aż o 18,6 %. Cena odzieży w ostatnich miesiącach wzrosła o 1,1%, co jest wartością najwyższą od ostatnich 6 lat na brytyjskim rynku.
Ekonomista Chris Williamson, powiedział, że "najprawdopodobniej późny termin tegorocznych świąt Wielkanocnych, odegrał tak dużą rolę we wzroście inflacji w stosunku do ubiegłego roku. Jednakże referendum w sprawie Brexitu, które miało miejsce w czerwcu ubiegłego roku, również jest istotnym czynnikiem podnoszącym ceny importu. Jest wysoce prawdopodobne, iż w najbliższych miesiącach ten czynnik będzie wywierać coraz większą presję na ceny produktów”.
Ekonomista uspokaja jednak, „Wygląda na to, że inflacja mimo wszystko nie wzrośnie tak bardzo, jak się obawiano przed Brexitem”.
Suren Thiru stojący na czele Brytyjskiej Izby Handlowej twierdzi natomiast, że „firmy wciąż donoszą o wzrastających, w ciągu ostatniego roku, kosztach surowców oraz pozostałych kosztach produkcji, co może skutkować dalszym wzrostem cen produktów w nadchodzących miesiącach. Niemniej jednak, obecna wysoka inflacja ma najprawdopodobniej charakter przejściowy”.
Wiele wskazuje na to, że mimo wzrostu cen, gospodarka Wyspiarzy nie ucierpi tak bardzo na decyzji o Brexicie i nie spełnią się czarne scenariusze wielu ekspertów.
Źródło: BBC, kf
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.