Rosja i Wenezuela dogadują się w sprawie ropy naftowej!
Porozumienie z Rosją zdaje się byc ostatnią deską ratunku dla znajdującej się na skraju niewypłacalności Wenezueli. Na zdjęciu prezydent Wenezueli Nicolás Maduro i prezedent Rosji Władimir Putin. Fot.:kremlin.ru/4.0 International/Wikimedia Commons Jak donoszą informatorzy agencji Reuters, Petroleos de Venezuela (PDVSA), wenezuelski gigant naftowy, prowadzi sekretne negocjacje z Rosneftem, koncernem paliwowym kontrolowanym przez Moskwę. Oferta ma dotyczyć współpracy oraz udziału Rosjan w projektach eksploatacji złóż ropy naftowej, w zamian za użyczenie wsparcia finansowego, umożliwiającego funkcjonowanie administracji rządowej Wenezueli. Pozyskane w ramach kredytów środki są na bieżąco wykorzystywane do importu podstawowych środków do życia, których nieustannie brakuje w wenezuelskich sklepach, jak i regulowania państwowych zobowiązań z tytułu wyemitowanych obligacji. Kreml najprawdopodobniej będzie starał się wykorzystać panującą w Wenezueli sytuację do wzmacniania swoich wpływów w regionie.
Tylko w kwietniu Rosneft przekazał Wenezueli miliard dolarów w zamian za odroczone dostawy ropy naftowej. Koncern przyjął pozycję pośrednika handlowego, zapewniającego zbyt wenezuelskiej ropy. Większość dostarczonej Rosneftowi produkcji trafia następnie na rynek USA. Planowane jest także uruchomienie dostaw do rafinerii w Indiach. Dzięki pośrednictwu Rosjanie pomagają ominąć PDVSA nałażone przez Stany Zjednoczone sankcje gospodarcze, zakazujące importu ropy z Wenezueli.
Aktualnie Rosneft pośredniczy w sprzedaży około 13% wenezuelskiej ropy przeznaczonej na eksport. Według doniesień spółki, całkowita suma pożyczek udzielonych PDVSA wynosi 6 miliardów dolarów. Biorąc pod uwagę obecne ceny, wartość surowca przekazywanego w ramach umów Rosneftowi wynosi 3,6 miliarda dolarów rocznie. Tragiczna sytuacja gospodarcza Wenezueli zapewnia Rosjanom mocną pozycję przetargową, dzięki której ich koncern może wynegocjować bardzo korzystne warunki w zakresie pozyskiwania ropy oraz licencji na wydobycie. W tym kontekście opozycja zachowanie Rosji określa jako „działanie drapieżnika, a nie sojusznika”. Porozumienie umocniło status Rosneftu na rynku energetycznym oraz przyczyniło się do rozwoju spółki w sferze pośrednictwa sprzedaży surowca.
Zaangażowanie Federacji Rosyjskiej oraz Rosneftu odnośnie prowadzenia interesów w Wenezueli sięga 2006 roku, kiedy to podpisano opiewający na 4 miliardy dolarów kontrakt dotyczący zakupu rosyjskiej broni. Odmowa Stanów Zjednoczonych w kwestii dostaw części zamiennych do wenezuelskich myśliwców F16 skłoniła ówczesnego prezydenta, Hugo Chaveza, do zakupu rosyjskich maszyn. Wenezuela zdecydowała się także na kupno śmigłowców oraz pojazdów opancerzonych od Rosjan. Podczas negocjacji ustalono, że część płatności zostanie uregulowana przy pomocy dostaw ropy naftowej. W związku z tym w proces zaangażowano koncern Rosneft, w tym czołowego przedstawiciela spółki, Igora Sechina. Sechin, potężny i wpływowy człowiek z otoczenia Władimira Putina, utrzymywał bliskie kontakty z Chavezem aż do jego śmierci w 2013 roku. Według informatorów także obecny prezydent, Nicolas Maduro, regularnie widuje się z Sechinem.
Banksterzy. Kulisy globalnej zmowy
Niezłomny wojownik o polski Skarb Narodowy, o dynamiczny rozwój gospodarczy Polski oraz uczciwe zasady funkcjonowania banków, poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej z ramienia PiS, a zarazem wybitny publicysta ekonomiczny - Janusz Szewczak - napisał książkę, która wstrząśnie wieloma Czytelnikami. Nie zdajemy sobie bowiem sprawy, jak niewielu ludzi trzyma świat w garści, jak niewyobrażalnych spekulacji dopuszczają się międzynarodowe korporacje.
Wybrana przez Moskwę strategia zyskiwania wpływów obarczona jest znacznym ryzykiem. Wenezuela znajduje się na skraju niewypłacalności, a zmiany polityczne mogą skończyć się anulowaniem podjętych przez Maduro decyzji. W podobny sposób Hugo Chavez zaskoczył zachodnie firmy, podejmując nagłą decyzję o nacjonalizacji zasobów naturalnych kraju. Ewentualna niewypłacalność Wenezueli bądź radykalne zmiany polityczne mogą okazać się potężnym ciosem dla rosyjskiego giganta.
Rosja zdaje się być ostatnią nadzieją Maduro, jako że dwa lata temu wparcie finansowe wstrzymały Chiny. Odcięcie chińskich funduszy nastąpiło wskutek notorycznych opóźnień w płatnościach ze strony rządu Wenezueli. Wzajemne relacje ucierpiały także w wyniku afer korupcyjnych z udziałem chińskich firm operujących w tym kraju. Moskwa, stając się ostatnią deską ratunku dla rządu, stoi przed szansą uzyskania kontroli nad istotnymi ze strategicznego punktu widzenia rezerwami ropy naftowej ważnego członka OPEC (kartelu producentów ropy naftowej, ustalających wielkość podaży surowca).
Przedstawiciele rządów Wenezueli jak i Rosji odmówili komentarza. Także ze strony Rosneftu dziennikarze nie doczekali się odpowiedzi. Faktem jest, że Federacja Rosyjska udzieliła politycznego wsparcia Maduro na arenie międzynarodowej. W momencie kiedy cały świat krytykował władze Wenezueli w związku z zaistniałym kryzysem konstytucyjnym, Kreml wydał oświadczenie, przestrzegając obce rządy przed mieszaniem się w wewnętrzne sprawy Wenezueli.
Źródło: Reuters, kś
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.