Reforma podatkowa w Indiach. Nowy system eliminuje aż 500 typów podatków!

Reforma podatkowa w Indiach. Nowy system eliminuje aż 500 typów podatków!

Narenda Modi, premier Indii od 26 maja 2014 roku.   Fot.:khamenei.ir/ Creative Commons Attribution 4.0 International/Wikimedia Commons Narenda Modi, premier Indii od 26 maja 2014 roku. Fot.:khamenei.ir/ Creative Commons Attribution 4.0 International/Wikimedia Commons Parlament Indii odbył specjalną, nocną sesję w piątek 30 czerwca, aby wprowadzić nowy, obejmujący cały kraj podatek. Głównym celem zmiany było uproszczenie skomplikowanego systemu, na który składają się podatki rządowe oraz lokalne. Analitycy przewidują, że reforma wpłynie na ceny praktycznie wszystkich produktów nabywanych przez Indusów. Nowy podatek, nazywany „jednolitym podatkiem od dóbr i usług” (GST-Goods and Services Tax), zaczął obowiązywać od 1 lipca. Na temat podobnego rozwiązania w kraju toczyła się debata, która trwała ponad dekadę. Ekonomiści zazwyczaj przychylnie odnosili się do takiego pomysłu. Główne obawy przed realizacją projektu wiązały się ze zróżnicowaniem gospodarczym i społecznym, jakie panuje w Indiach, co w opiniach analityków utrudniałoby implementację systemu wymagającego comiesięczne składanie zeznań podatkowych za pośrednictwem internetu.

Premier kraju, Narendra Modi, z dumą oświadczył, że nowy system eliminuje około 500 typów podatków, zamieniając je na jeden, obowiązujący na terenie całego państwa. Ma on przyczynić się do zniwelowania nierównowagi w handlu wewnętrznym oraz promocji eksportu. „GST tworzy prosty i przejrzysty system, który doprowadzi do zredukowania zjawiska korupcji oraz szarej strefy. Daje on okazję uczciwym ludziom, którzy w sposób rzetelny chcą prowadzić swój biznes”.

Opozycja, pomimo że przychylnie odnosi się do idei jednolitego podatku, zbojkotowała specjalne posiedzenie, argumentując, że przedsiębiorcy potrzebują więcej czasu na przygotowanie się do wdrożenia nowego systemu. Składanie comiesięcznych zeznań podatkowych może okazać się największą bolączką reformy. Część z partii opozycyjnych postulowała odsunięcie zmian do października, wskazując, że przedsiębiorcy jeszcze nie otrząsnęli się z chaosu, jaki wywołała decyzja rządu o nagłym wycofaniu z obiegu 86% waluty i zastąpieniu jej nowymi banknotami.

Banksterzy. Kulisy globalnej zmowy

Banksterzy. Kulisy globalnej zmowy

Janusz Szewczak

Niezłomny wojownik o polski Skarb Narodowy, o dynamiczny rozwój gospodarczy Polski oraz uczciwe zasady funkcjonowania banków, poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej z ramienia PiS, a zarazem wybitny publicysta ekonomiczny - Janusz Szewczak - napisał książkę, która wstrząśnie wieloma Czytelnikami. Nie zdajemy sobie bowiem sprawy, jak niewielu ludzi trzyma świat w garści, jak niewyobrażalnych spekulacji dopuszczają się międzynarodowe korporacje.

 

Większość z 29 Indyjskich regionów zdążyła uchwalić lokalne regulacje, które umożliwiają działanie nowego systemu, klika z nich poprosiło o więcej czasu. Głosy odnośnie przesunięcia reformy płynęły także ze środowiska biznesu, m.in. ze strony stowarzyszenia izb handlu i przemysłu (ASSOCHAM-Associated Chambers of Commerce and Industry of India), które wskazywała na braki w rządowej infrastrukturze informatycznej. Partia rządząca pozostała jednak nieugięta, uchwalając nowe przepisy zgodnie z zapowiedziami.

W ramach zmian rząd opublikował listę niemal wszystkich produktów sprzedawanych w Indiach, które zostały przyporządkowane do jednej z czterech kategorii podatkowych, w których stawki podatku wynoszą odpowiednio 5%, 12%, 18% oraz 28%. W ramach prowadzonej reformy przedsiębiorcy już od stycznia otrzymywali informacje i ponaglenia, aby wyposażyć się w kasy fiskalne oraz komputery.

Arvind Subramanian, główny doradca ekonomiczny rządu indyjskiego, jest pewny, że nowy system przyniesie wiele korzyści. „Początkowo spodziewamy się pewnych problemów, powinny one zostać usunięte w pierwszych dwóch miesiącach”.

Tuż przed wprowadzaniem nowych regulacji, w Indiach doszło do masowych wyprzedaży. Niektóre sklepy donosiły o nawet kilkukrotnym wzroście obrotów. Przyczyną była oczywiście panująca atmosfera niepewności, gdyż zarówno kupujący jak i sprzedający nie byli pewni na jakich poziomach ustalą się ceny produktów po wprowadzeniu nowego systemu podatkowego. Dotychczas nie pojawiły się informacje o żadnych poważniejszych incydentach bądź zaburzeniach związanych z realizowanymi zmianami.

 

Źródło: The News Tribune, kś

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.