W Arizonie podczas jazdy testowej bezzałogowy samochód Ubera o pełnym sterowaniu komputerowym potrącił pieszą.
Fot. Pixabay
W niedzielę samochód autonomiczny Ubera jadący z prędkością 65 km/h potrącił na drodze szybkiego ruchu 49. Letnią kobietę, próbującą przejść na drugą stronę drogi z rowerem. Poszkodowana zmarła po przewiezieniu do szpitala.
Samochód jechał w pełnym trybie autonomicznym. Za kierownicą znajdowała się wprawdzie osoba nadzorująca jazdę testową, ale ani samochód, ani kierowca nie wykryli pieszej.
Jest to pierwszy przypadek, w którym przy jeździe testowej autonomicznego samochodu, ginie pieszy.
Zdarzenie odbiło się szerokim echem w mediach. Podkreśla się, że głównym założeniem firm pracujących nad całkowitą automatyką pojazdów jest wyeliminowanie błędów ludzkich i tym samym ograniczenie liczby ofiar śmiertelnych na drogach. Jak dotąd był to główny argument na rzecz rozwoju tej technologii. Firmy takie jak Alphabet, General Motors Co. , Uber i Tesla Inc. inwestują miliardy dolarów w badania. Jak dotąd, testy na drogach publicznych w większości okazały się bezpieczne, a zdarzające się awarie nie były poważne.
Pomimo, że wypadek jest dużym problemem dla Ubera i jak na razie wszystkie jazdy próbne zostały wstrzymane, nie ma powodów aby sądzić, że zostaną przerwane dalsze prace nad automatyzacją samochodów. Podkreśla się, że zdarzenie miało miejsce, ponieważ pojazdy autonomiczne są coraz częściej testowane w złożonych środowiskach miejskich i dlatego wzrosły szanse na śmiertelne incydenty. Naukowcy są przekonani, że samochody sterowane komputerowo, będą w przyszłości bezpieczniejsze niż tradycyjne.
Parę dni przed wypadkiem firmy Uber i Waymo apelowały do Kongresu USA o przyjęcie ustawy przyspieszającej wprowadzenie samochodów autonomicznych w Stanach Zjednoczonych. Niektórzy Demokraci blokują jednak przyjęcie projektu ze względów bezpieczeństwa. "Wypadek z Arizony może utrudnić procedowanie tej ustawy" - poinformowali w poniedziałek doradcy Kongresu.
Źródło: Live Science, Bankier
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.