Naukowcy alarmują: w 2050 roku problem ślepoty obejmie 550 milionów ludzi na całym świecie!
Częstą przyczyną ślepoty w krajach rozwijających się, jest brak dostępu do czystej wody i brak higieny twarzy. Fot.: Oxfam East Africa/Attribution 2.0 Generic/Wikimedia Commons Naukowcy twierdzą, że do roku 2050 problem ślepoty i problemów z widzeniem dosięgnie 550 milionów ludzi na całym świecie. Wprawdzie lekarze coraz lepiej radzą sobie z różnego rodzaju chorobami wzroku, potrafią przeprowadzać skomplikowane operacje i dobrać odpowiednie szkła korekcyjne. Mimo to, naukowe czasopismo Lancet Global Health przewiduje, że problem oczu będzie narastał w zastraszającym tempie. W ciągu zaledwie 4 dekad, liczba osób niewidomych czy mających problem ze wzrokiem wzrośnie trzykrotnie.
Powodem takiego stanu rzeczy ma być, wzrastają liczba populacji na całym świecie. Według naukowców ludzi będzie tak wielu, że zapewnienie wszystkim opieki fachowców nie będzie możliwe. Lekarzy będzie po prostu za mało.
Według raportu Lancet Global Health, który podaje stan na rok 2015. Na całym świecie 36 milionów osób, to osoby niewidome. 217 milionów cierpi na umiarkowane lub poważne zaburzenia wzroku, zaś 188 milionów to osoby słabo widzące. Analiza dotyczy danych ze 188 krajów świata. Część z tych zaburzeń, uniemożliwia normalne funkcjonowanie i w mniejszym lub większym stopniu ogranicza człowieka. Niektóre choroby oczu uniemożliwiają na przykład prowadzenie pojazdów. Również osoba niedowidząca w lekkim stopniu, bez okularów korekcyjnych jest skazana na utrudnienia.
Prof. Rupert Bourne, z Uniwersytetu Anglia Ruskin tłumaczy, że „Nawet łagodne upośledzenie wzroku może mieć znaczący wpływ na życie osoby”. Upośledzenie wzroku nie tylko utrudnia życie, ale i ogranicza możliwości edukacyjne i gospodarcze, szczególnie w krajach słabo rozwiniętych.
Okazuje się, że aż 80% spośród 36 milionów niewidomych osób można ocalić od ślepoty i przywrócić im możliwość widzenia. W krajach Afryki czy Azji, wiele osób traci wzrok na skutek jaglicy, ślepoty rzecznej, czyli choroby wywołanej robakiem pasożytniczym, czy zaćmy. Każda z tych chorób jest odwracalna jeżeli pacjent podejmie właściwe leczenie operacyjne lub antybiotykowe jak w przypadku ślepoty rzecznej i jaglicy. Takiej pomocy udziela chorym m.in działająca od 1950 roku organizacja charytatywna Sightsavers, która działa na rzecz pomocy niewidomym w ponad 30 krajach świata.
Obszary, gdzie problemy ze wzrokiem sprawiają największy problem to południowa i wschodnia część Azji. W Azji Południowej mieszka 11,7 miliona niewidomych, we Wschodniej 6,2 milionów, zaś w Azji Południowo-Wschodniej 3,5 miliona. Także część Subsaharyjskiej Afryki charakteryzuje się stosunkowo wysokim odsetkiem osób z chorobami oczu.
Na tych obszarach już teraz istnieje duże zapotrzebowanie na inwestycje chirurgiczne w leczeniu zaćmy oraz zapewnienie szerokiego dostępu do odpowiednich okularów korekcyjnych i leków. Jeżeli, jak przewidują naukowcy za 40 lat liczba osób z problemami narządu wzroku wzrośnie do 550 milionów w skali świata, to już dziś trzeba zadbać o to, aby w przyszłości nie zabrakło specjalistów.
Pozytywnym aspektem, wydaje się być fakt, że poprawa jakości usług nie wymaga zbyt dużych nakładów pieniężnych. Znane rozwiązania można w bardzo łatwy sposób wprowadzić w krajach ubogich. Jedynym problemem może być niewystarczająca kadra specjalistów. Zatem aby uniknąć problemu, systemy opieki zdrowotnej w krajach ubogich muszą zostać ulepszone, a lekarze i pielęgniarki przeszkolone w celu zapewnienia zrównoważonej opieki zdrowotnej oczu.
Źródło: BBC, business-standard, kf
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.