NASA ogłosiła nabór na Strażnika Galaktyki!

Niezależnie od tego, czy w przestrzeń kosmiczną zostanie wysłany statek z ludźmi czy tylko satelita, zawsze istnieje ryzyko wystapienia zanieczyszczeń mikrobiologicznych. Fot.:NASA/Goddard Space Flight Center/Wikimedia Commons NASA ogłosiła nabór na stanowisko oficera ochrony planet. Praca ma polegać na zwalczaniu obcego życia pochodzenia kosmicznego na Ziemi. W zakres obowiązków wchodziłaby ochrona planety i jej mieszkańców przed obcymi skażeniami, i odwrotnie, dbanie o to, aby mikroorganizmy pochodzenia ziemskiego nie znalazły się w przestrzeni kosmicznej.

Brzmi zabawnie, ale praca, którą oferuje NASA jest to bardzo ważne i odpowiedzialne zadanie. Opis stanowiska pracy wyjaśnia, iż „NASA podtrzymuje strategię ochrony planetarnej mającej zastosowanie do wszystkich misji lotu kosmicznego, które mogą celowo lub niechcący przenosić organizmy i składniki organiczne z Ziemi na planetę lub inne ciała Układu Słonecznego. Plan ma również zastosowanie do każdej misji wykorzystującej statki kosmiczne, które powracają na Ziemię i do jej biosfery z próbkami pochodzącymi z pozaziemskich poszukiwań”.

Ochrona planety przed rozwojem obcych, nieznanych mikroorganizmów nie jest żadną nowością. Już astronauci, którzy wrócili z pierwszej wyprawy na Księżyc zostali poddani trwającej 3 tygodnie kwarantannie, która miała wyeliminować ewentualne skażenie organizmami z kosmosu.

Do tej pory stanowisko oficera ochrony planet NASA piastowała Catherine Conley, która jednak zdecydowała się opuścić stanowisko. Według informacji z oferty pracy, osoba na tym stanowisku może spodziewać się rocznego wynagrodzenia pomiędzy 124 tys., a 187 tys. dolarów rocznie. Do zadań zatrudnionej osoby będzie należało podróżowanie pomiędzy bazami kosmonautów na całym świecie oraz opracowywanie programu w razie ewentualnego skażenia. Od kandydata NASA będzie wymagała gotowości zatrudnienia przynajmniej przez 3 lata, z możliwością przedłużenia o kolejne 2 lata. Termin składania aplikacji upływa 14 sierpnia bieżącego roku.

Ojczyzna Ocalona. Wojna sowiecko-polska 1919-1920

Andrzej Nowak, Michał Klag

Mało znane fakty, dokumenty, cytaty, zakulisowa walka polityczna i dyplomatyczna, charyzmatyczna postać przywódcy Józefa Piłsudskiego, bohaterstwo polskich żołnierzy. Andrzej Nowak - wybitny historyk, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, przedstawia przebieg i konsekwencje kampanii 1919-1920. Opowieść o wojnie i przełomowym zwycięstwie, które ocaliło Polskę i Europę przed bolszewizmem.

Zobacz w czytelni Zamów książkę

Na stanowisku oficera ochrony planet, nie chodzi tylko o ochronę Ziemi, ale i ochronę kosmosu, przed mikroorganizmami pochodzącymi z Ziemi. Nikt nie wie, co mogłoby się stać, gdyby jakieś organizmy zaczęły rozwijać się w nowym środowisku. Najprawdopodobniej nie doszłoby do ataku przybyszy z kosmosu rodem z filmów science fiction, ale rozwój nieznanego organizmu  mógłby mieć niekorzystny wpływ na cały ekosystem.

Stanowisko zostało utworzone przez NASA już w 1967 roku, po tym jak Stany Zjednoczone zgodziły się na międzynarodowy traktat dotyczący penetrowania przestrzeni kosmicznej. Naukowcy zgodzili się wówczas na zasadę, którą można określić jako zakaz pozostawiania śladów. Traktat mówi także o tym, aby naukowcy i kosmonauci podjęli wszelkich możliwych starań, aby nie zanieczyszczać kosmosu żadnymi zanieczyszczeniami z własnego życia mikrobiologicznego. Innymi słowy każda misja w kosmos wymaga jak największej sterylności.

Tak naprawdę, organizmy mikrobiologiczne są tak małe i odporne, i tak szybko się dzielą, że trudno mieć pewność, że pomimo zachowania ostrożności, nic po nich nie zostało w kosmosie. Niezależnie od tego czy w kosmos zostanie wysłany statek pełen ludzi czy tylko satelita, to zawsze istnieje ryzyko wysyłania zanieczyszczeń mikrobiologicznych. Wprawdzie w próżni, żadne życie nie może się rozwinąć, jednak niektóre drobnoustroje są wstanie przetrwać w tak ciężkich warunkach.

Źródło: Quartz, NY Post, kf