Na świecie wzrasta spożycie antybiotyków. Liczby są bardzo niepokojące.
Fot. Pixabay
W czasopiśmie Proceedings of National Academy of Sciences zostały opublikowane dane statystyczne dotyczące stosowania antybiotyków, przeprowadzone przez amerykańskich naukowców z "Center for Disease Dynamics, Economics & Policy". Z badań wynika, że spożycie antybiotyków między 2000 i 2015 wzrosło do 65%. W krajach biedniejszych i rozwijających się wzrost wynosi nawet 114%.
Aby oszacować liczbę antybiotyków spożywanych na całym świecie, badacze przeanalizowali sprzedaż leków w 76. krajach. Wykazano, że więcej antybiotyków zażywa się w biedniejszych krajach, co wynika tam z większego przyrostu ludności. Policzono też wzrost spożycia antybiotyków na jednego mieszkańca. W biedniejszych krajach wzrost na 1000 mieszkańców wynosił 77 %, a we wszystkich 76. badanych krajach odnotowano średnio progresję o 39 %.
Podczas gdy w 2000 r. kraje takie jak Francja, Nowa Zelandia, Hiszpania i Hongkong były pod tym względem w czołówce, to 15 lat później na pierwsze miejsca wybiły się: Turcja, Tunezja, Algieria i Rumunia. W bogatych państwach uprzemysłowionych spożycie ogółem wzrosło tylko o sześć procent, a średnia dzienna konsumpcja na 1000 mieszkańców spadła nawet o cztery procenty. Dotyczyło to krajów takich jak USA, Kanada i Francja, podczas gdy Niemcy odnotowały niewielki wzrost.
Tylko używanie szerokiego spektrum penicyliny, najbardziej popularnego antybiotyku, w ciągu ostatnich 15 lat na całym świecie wzrosło o 36 procent. Ponadto badacze odnotowali wzrost liczby przyjmowania rezerwowych antybiotyków, takich jak Karbapen i kolistyna, które powinny być stosowane tylko wtedy, gdy konwencjonalne okazują się nieskuteczne.
Wygaszanie Polski 1989-2015
Od 1989 r., od Okrągłego Stołu, gdzie doszło do zawarcia kontraktu między komunistycznym establishmentem a częścią przedstawicieli "Solidarności", którzy zdradzili idee Sierpnia'80 i ogłosili się samozwańczo elitą narodu, rozpoczęły się powolny demontaż i wyprzedaż polskiego państwa za plecami społeczeństwa.
Ogólnoświatowy wzrost konsumpcji antybiotyków jest problemem, ponieważ im więcej osób je stosuje, tym większe jest ryzyko, że zwalczane bakterie zbudują przeciw nim odporność. Gdy się tak dzieje, lekarze muszą stosować rezerwowe antybiotyki, ale i w tym przypadku bakterie stopniowo stają się odporne. Ostatecznie może dojść do sytuacji, że przy niektórych czynnikach zakaźnych, nie będzie już skuteczny żaden z antybiotyków, a zarazki bez przeszkód będą mogły rozprzestrzeniać się w ciele ludzkim.
Problemem zainteresowali się w ubiegłych latach politycy. Zagadnienie było szeroko omawiane na szczycie G7, podczas spotkania ministrów zdrowia w 2015 r.. Ministrowie uzgodnili, że najlepszym sposobem przeciwdziałania niepokojącym tendencjom do nadużywania antybiotyków jest wdrażanie krajowych planów strategicznych, które powinny w dużej mierze skupić się na edukacji i kampaniach uświadamiających zagrożenie.
Źródło: Süddeutsche Zeitung
Repolonizacja Polski
Czy można repolonizować Polskę? Cały kraj? Otóż można i trzeba, gdyż niemal cały majątek narodowy został wysprzedany (za grosze!), bo rządzący jeszcze niedawno politycy systematycznie i całkowicie podporządkowywali nasze życie gospodarcze, kulturalne czy medialne wymogom zagranicznych hegemonów.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.