Chińczycy chcą dokonać niemożliwego! Planują wybudować tunel wodociągowy o długości 1000 km.
Krajobraz tybetańskiego Jeziora Yamdrok. Fot.: Esther Lee from A/2.0 Generic/Wikimedia Commons Chińscy inżynierowie postanowili wspiąć się na wyżyny technologii i zrealizować nieprawdopodobnie trudne przedsięwzięcie. Chodzi tunel o długości 1000 km, który doprowadzałby wodę z Tybetu do Sinciang, słabo zaludnionego, pustynnego regionu. Biorąc pod uwagę fakt, że najdłuższy tunel wodociągowy na świecie znajduje się w Nowym Jorku i ma zaledwie 137 km długości, można sobie wyobrazić skalę planowanego przez Chińczyków przedsięwzięcia. Najdłuższy wybudowany do tej pory tunel w Chinach ma 85 km. Jest to stosunkowo młody, bo zaledwie ośmioletni obiekt, który znajduje się w prowincji Liaoning.
Co ciekawe, najwcześniejsze plany na przekierowanie wody z Tybetu, który ożywiają liczne opady, do trawionego suszami Sinciang zostały rozrysowane przez chińskich myślicieli już w XIX wieku! Jednak ogromne koszty, wyzwania inżynieryjne i możliwy negatywny wpływ na środowisko, sprawiły, że plany pozostały niezrealizowane, aż do tej pory.
Inżynierowie nie chcą jednak porywać się z motyką na słońce, dlatego zanim rozpoczną budowę wodociągu do Sinciang, planują wykonać nieco mniejszy doprowadzający wodę tunel, o długości 600 km. Praca nad nim rozpoczęła się w sierpniu bieżącego roku i ma potrwać osiem lat. Budowany w prowincji Yunnan tunel ma być wystarczająco szeroki, by pomieściły się w nim dwa pociągi dużych prędkości. To trudne przedsięwzięcie ponieważ, na jego drodze staną nie tylko wysokie góry, ale i problem trzęsień ziemi, które nawiedzają ten teren.
Budowa tunelu w Yunnan, ma być sprawdzeniem nowych technologii i metod inżynieryjnych. Próba generalną przed budową tunelu wodnego z Tybetu do Sinciang . Zhang, inżynier, który odegrał kluczową rolę w wielu dużych chińskich przedsięwzięciach tłumaczy, że „projekt przekierowania wody w centralnym Yunnan jest projektem demonstracyjnym. Chcemy pokazać, że mamy mózgi, mięśnie i narzędzia do budowy bardzo długich tuneli w niebezpiecznych obszarach, a koszty nie zrujnują banku”. Inżynierowie wierzą, że budowa tego tunelu sprawi, że władze przyzwolą również na budowę 1000 km tunelu.
Zarówno płaskowyż Yunnan-Guizhou, jak i płaskowyż tybetański, znajdują się na terenach podatnych na trzęsienia ziemi. „Strefy uszkodzeń są naszym największym bólem głowy. Jeśli uda nam się znaleźć rozwiązanie, to pozbędziemy się głównych przeszkód technicznych w pozyskiwaniu wody z Tybetu do Xinjiang”, mówi inżynier.
Okazuje się, że inżynierowie mają już pomysł na zaradzenie niestabilnym warunkom geologicznym. Chcą zastosować system wzorowany na pociągach metra, których wagony połączone są elastycznymi stawami. Właśnie takie elastyczne, a zarazem mocne i wodoodporne stawy miałyby zabezpieczyć tunel przed zniszczeniem podczas trzęsienia ziemi.
Koszt budowy tunelu Yunnan szacowany jest na 11,7 miliardów dolarów. Według oczekiwań wodociąg będzie w stanie transportować do suchego centrum prowincji ponad 3 miliardy ton wody rocznie! Co przyniesie bezpośrednią korzyści ponad 11 milionom ludzi.
Źródło: scmp, kf
Komentarze (1)
A slyszeliscie o rosyjsko-chinskim projekcie budowy tunelu miedzy Syberia a Alaska ? Juz nie statki pociagi z towarami z Chin i Rosji do USA!
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.