W Azji Centralnej brakuje wody, przez co rosną napięcia. Były prezydent ostrzega przed wojną.

W Azji Centralnej brakuje wody, przez co rosną napięcia. Były prezydent ostrzega przed wojną.

Kraje Azji szantażują się wzajemnie dostępem do wody oraz źródeł energii. Fot.: Walter Siegmund/ Wikimedia Commons Kraje Azji szantażują się wzajemnie dostępem do wody oraz źródeł energii. Fot.: Walter Siegmund/ Wikimedia Commons Chiny realizujące obecnie wielki projekt budowy nowego Jedwabnego Szlaku stoją przed poważnym wyzwaniem. Zagrożeniem dla potężnego przedsięwzięcia Państwa Środka jest wzrost napięcia w regionie Azji Centralnej związany z dostępem do zasobów wody, której tam po prostu brakuje. Z tego powodu rosną złe nastroje pięciu państw, które mają odgrywać ważną rolę w budowie chińskiego szlaku handlowego: Uzbekistanu, Turkmenistanu, Kazachstanu, Tadżykistanu oraz Kirgistanu. Ta niebezpieczna sytuacja może przerodzić się nawet w otwarty konflikt.

Według opracowania Instytutu Zasobów Wody z zeszłego roku, Azja Centralna należy do regionów najbardziej narażonych na niedobory wody. Zamieszkiwany przez około 66 milinów osób obszar zasilają dwie główne rzeki: Amu Darya oraz Syr Darya. Górne odcinki rzek oraz ich źródła znajdują się na terytorium Tadżykistanu oraz Kirgistanu. Państwa leżące w dole rzek, a więc Uzbekistan, Kazachstan oraz Turkmenistan, posiadają za to potężne zasoby gazu ziemnego i ropy naftowej. Problem zaczął narastać po rozpadzie Związku Radzieckiego, który przez dekady narzucał zależnym republikom, w jaki sposób mają dysponować swoimi dobrami naturalnymi.

Po 1991 r. wzajemne umowy dotyczące podziału surowców stopniowo straciły moc, a państwa teraz – mniej lub bardziej – niezależne zaczęły między sobą rywalizować. Brak woli kompromisu, korupcja, różnice polityczne, brak strategii dotyczącej gospodarki wodnej doprowadziły do napiętej sytuacji i braku wody. Co znamienne, pięć wymienionych państw znajduje się w czołowej 11 krajów zużywających najwięcej wody w przeliczeniu na mieszkańca.

Kajakowe szlaki Świętego. Wędrówka śladami Jana Pawła II

Kajakowe szlaki Świętego. Wędrówka śladami Jana Pawła II

Waldemar Bzura, Jerzy Kruszelnicki

Któż nie słyszał o wyprawach kajakiem po rzekach i jeziorach (pierwsza w 1953 r.) księdza, a następnie biskupa, kardynała Karola Wojtyły, przyszłego wielkiego Papieża? Kto jednak zna bliżej trasy tych wypraw? Niewielu. Wbrew powszechnemu mniemaniu nie przebiegały one tylko przez Mazury; Wujek, jak nazywali Go towarzyszący Mu przyjaciele, pływał także po Pomorzu Zachodnim, wśród Borów Tucholskich, rzekami Powiśla i Warmii, Puszczy Augustowskiej, Suwalszczyzny.

 

W 2009 Uzbekistan (jedno z państw w dole rzek, posiadające surowce energetyczne), rozpoczął sprzedaż energii elektrycznej do Afganistanu celem uzyskania większych zysków. W wyniku tej decyzji Tadżykistan oraz Kirgistan muszą zmagać się z chronicznymi niedoborami energii (szczególnie uciążliwymi w związku z surowymi zimami) oraz spowolnieniem gospodarczym. Odpowiedzią tych państw był więc większy pobór wody w celu produkcji elektryczności, co z kolei spowodowało braki wody w sektorze rolnictwa Kazachstanu oraz Uzbekistanu. Na dodatek Tadżykistan wznowił kontrowersyjny projekt budowy tamy Rogun, pomimo gróźb płynących z Uzbekistanu, które najwyraźniej wyartykułował zmarły we wrześniu 2016 prezydent Islam Karimov. Oświadczył on, że dalsza kontynuacja budowy tamy zakończy się wojną. Tama Rogun, jeśli zostanie ukończona, będzie najwyższym tego typu obiektem na świecie, dzięki któremu Tadżykistan zapewni sobie bezpieczeństwo energetyczne, ale także pełną kontrolę nad rzeką Amu Darya.

Kazachstan z kolei z niepokojem obserwuje działania Chin, które od lat 80. XX wieku poprzez sieć kanałów zmieniają bieg rzek Ili oraz Irtysz, aby zaspokoić potężne potrzeby prowincji Xinjiang, słynącej z wymagających dużej ilości wody plantacji bawełny. Irtysz to główne źródło wody pitnej dla stolicy Kazachstanu, Astany, z kolei Ili wypływając z chińskiej prowincji zasila ważne dla Kazachstanu jezioro Bałchasz, od wielu lat stopniowo ulegające procesowi wysychania.

Analitycy przewidują, że wcześniej czy później kryzys w Azji Centralnej bezpośrednio zagrozi projektowi Chin, przez co Państwo Środka zmuszone będzie do aktywnej działalności dyplomatycznej w celu wyeliminowania lokalnych napięć. Już dziś Chiny powiązane są licznymi umowami i inwestycjami, szczególnie z Kazachstanem i Turkmenistanem, dotyczącymi kwestii dostaw surowców energetycznych. Być może działania rozjemcze zostaną połączone z procesem inwestycji infrastrukturalnych w ramach budowy nowego Jedwabnego Szlaku, dzięki czemu uda się ostatecznie zlikwidować problemy i napięcia na tle bezpieczeństwa energetycznego i żywnościowego narażonych krajów.

Zasoby wody w basenie Morza Aralskiego.   Fot.: Zoï Environment Networ/CC BY-SA 3.0/ Wikimedia Commons Zasoby wody w basenie Morza Aralskiego. Fot.: Zoï Environment Networ/CC BY-SA 3.0/ Wikimedia Commons

 

Źródło: The Diplomat, kś

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.