Rażące naruszenie praw człowieka! Chiny gromadzą biometryczne dane od mieszkańców.
Mieszkanki Xinjiang w tradycyjnych strojach. Fot.:cc-by-2.0/Wikimedia commons Chińskie władze zbierają DNA od wszystkich mieszkańców prowincji Xinjiang, zamieszkiwanej głównie przez wyznawców islamu ujgurskiego i kazachskiego pochodzenia.
Chińscy urzędnicy pobierają próbki DNA, odciski palców i inne dane biometryczne od wszystkich mieszkańców zachodniego regionu Chin. Dodatkowo pobierany jest skan tęczówki i informacje o grupie krwi wszystkich Ujgurów w wieku od 12 do 65 roku życia. Według danych statystycznych prowincję zamieszkuje aż 11 milionów Ujgurów, którzy co jakiś czas doświadczają ataków przemocy i prześladowania ze strony chińskiego rządu.
Według pozarządowej organizacji zajmującej się ochroną praw człowieka, Human Rights Watch, zgromadzone dane są bardzo niebezpieczne. Mogą być wykorzystywane do „nadzoru osób ze względu na pochodzenie etniczne, religię, opinię lub ograniczenia korzystania z praw takich jak wolność słowa”. Dane pozwolą stworzyć władzom swoiste więzienie na otwartej przestrzeni.
Część danych gromadzona jest pod pozorem badań lekarskich zarządzonych przez rząd. Mimo, że oficjalnie badania są dobrowolne, Ujgurowie skarżą się na różnego rodzaju przymus w tej kwestii. Nie jest jasne, czy pacjenci zdają sobie sprawę, iż dostęp do informacji będzie miał nie tylko lekarz, ale i policja. Wiele wskazuje, że nie są tego świadomi.
Podwawelska kolęda. Poezja Leszka Długosza i fotografia Adama Bujaka
Adam Bujak, Leszek Długosz. Dwaj wielcy artyści krakowscy o olbrzymim dorobku, którzy wychowali się u stóp Wawelu. Ich twórczość – fotografia i poezja – związana jest ściśle z tradycją zarówno prastarej stolicy Polski, jak i całej naszej Ojczyzny. To twórczość głęboko przesiąknięta wiarą, cechująca się liryzmem, pięknem obrazu i słowa.
Sophie Richardson, dyrektor Human Rights Watch w China powiedziała, że „Obowiązkowe tworzenie banków informacji o całej populacji, w tym zawierających DNA, jest rażącym naruszeniem międzynarodowych norm dotyczących praw człowieka. To jeszcze bardziej niepokojące, jeśli zostanie zrobione ukradkiem, pod przykrywką darmowego programu opieki zdrowotnej”.
Okazuje się, że biometryczne gromadzenie danych dotyczy również osób pochodzących z Xinjiang, które przeprowadziły się do innych części Chin.
Urzędnicy w regionie tłumaczą, że program ma na celu poprawę polityki walki z ubóstwem w kraju. Dodają również, że jest to działanie ukierunkowane na stabilność społeczną. Aby ułatwić sobie zadanie zbierania danych biometrycznych, policja Xinjiang kupiła od amerykańskiej firmy Thermo Fisher Scientific sekwencery DNA.
Prowincja jest jedną z najbardziej kontrolowanych w Chinach. Mniejszość ujgurska boryka się z prześladowaniami, które rzekomo mają zapobiec islamskim atakom ekstremistycznym. Według specjalistów przejawy ekstremizmu w mniejszości jest spowodowana ograniczeniami dotyczącymi religii, kultury, języka oraz wysokiego ubóstwa.
Źródło: the guardian, kf
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.