Mieszkanki Libanu i Jordanii sprzeciwiają się prawu poślubiania zgwałconej kobiety!

Mieszkanki Libanu i Jordanii sprzeciwiają się prawu poślubiania zgwałconej kobiety!

W świecie islamu poślubienie swoich ofiar chroni gwałciciela przed odpowiedzialnością karną.   Fot.: Farrah Zakir/Wikimedia Commons W świecie islamu poślubienie swojej ofiary chroni gwałciciela przed odpowiedzialnością karną. Fot.: Farrah Zakir/Wikimedia Commons Kobiety z krajów Bliskiego Wschodu walczą o swoje prawa. W wielu krajach, gdzie panuje islam, istnieje jeszcze prawo, które zapewnia nietykalność i brak odpowiedzialności karnej dla mężczyzn, którzy dopuścili się gwałtu i biorą sobie za żony swoje ofiary. Ożenek z punktu widzenia tradycji i prawa zmazuje ich winę. To rozwiązanie jest korzystne nie tylko dla gwałciciela, ale i dla rodziny kobiety czy dziewczyny, która unika w ten sposób skandalu i utraty honoru, gdyż w według panujących zasad kobieta wychodząca z mąż powinna być czysta.

W ten sposób prawo zapewnia spokój wszystkim, tylko nie ofierze. Bardzo często kobiety boją się oskarżyć swoich oprawców, lub są od tego pomysłu odwiedzione przez rodziny. Gwałt jest tematem tabu, wszystko odbywa się po cichu, kosztem cierpienia kobiety. Rodzina dogaduje się z gwałcicielem i sprawa wydaje się załatwiona.

W rzeczywistości niejednokrotnie zdarza się, że kobieta, która poślubiła gwałciciela, do końca życia musi znosić przemoc fizyczną z jego strony. Po pewnym czasie, prawo zezwala na rozwód, jednak i ten nie zawsze chroni kobiety. Bywa nawet, że oprawcy przychodzą do byłych żon i mordują je.

Walczące o swoje prawa kobiety powiedziały w końcu dość, odwiecznemu prawu. W Bejrucie, stolicy Libanu pojawiły się bilbordy, na których widnieje kobieta w skrwawionej i podartej sukni ślubnej, obok zdjęcia widnieje napis „biała suknia nie zakryje gwałtu”. Wiosną tego roku bejrucka grupa walcząca o prawa człowieka, rozwiesiła podobne splamione suknie wzdłuż znanej i uczęszczanej nadmorskiej promenady. Prowokacyjne i szokujące kampanie informacyjne, mają wywołać naciski na rząd, aby zmienił prawo. Kobiety walczą o kary dla gwałcicieli i uchylenie prawa do unikania odpowiedzialności karnej w zamian za poślubienie swojej ofiary.

Imigranci u bram. Kryzys uchodźczy i męczeństwo chrześcijan XXI w.

Imigranci u bram. Kryzys uchodźczy i męczeństwo chrześcijan XXI w.

Paweł Stachnik, ks. Waldemar Cisło

Co trzy minuty gdzieś na świecie ginie jeden chrześcijanin; nie umiera naturalną śmiercią; ginie męczeńsko za to, że nie chciał wyrzec się Pana Jezusa. Świat z tego powodu nie lamentuje, wielcy politycy nie protestują, organizacje pozarządowe tego nie zauważają. Śmierć chrześcijanina - niemal zawsze z rąk muzułmanów – nie oburza mass mediów. Co innego nieszczęścia wyznawców islamu – to powinno nas poruszać.

 

Likwidacja prawa w Libanie będzie moralnym zwycięstwem wielu kobiet. Wafa Bani Mustafa, aktywistka w walce o prawa kobiet oraz członkini parlamentu Jordanii, powiedziała, że jedynie zmiana prawa, może doprowadzić o zmian w mentalności społeczeństwa. Bez jej uchwalenia, „stan bezkarności będzie kontynuowany, zaś interes rodziny będzie wykraczał poza prawo ofiary do sprawiedliwości”.

Uchylenie prawa ożenku z ofiarą gwałtu, nie jest czymś nowym w krajach Bliskiego Wschodu. W 2006 roku podobny zapis prawny, został uchylony w Urugwaju. Zaś w 2014 roku w Maroku, gdzie do zmiany prawa, trzeba było samobójstwa 16-latki, która po zmuszeniu do poślubienia swojego oprawcy, połknęła trutkę na szczury w wyniku czego zmarła. Dopiero ta historia poruszyła władze i społeczeństwo na tyle, że zmiana prawa była możliwa.

Kobiety liczą, że jeszcze tego roku dojdzie do zmiany prawa w Libanie i Jordanii. Jednak w Jordanii, przeforsowanie zmiany prawa może być trudniejsze. Według rządu, prawo może zostać zniesione jedynie w wypadku gwałtu zbiorowego. Zapis prawny o poślubieniu zgwałconej kobiety, dotyczy niemal całego świata arabskiego, podobne prawo panuje również na Filipinach.


Źródło: Independent, kf

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.