Fatalne skutki długich deszczów.
Około dwie trzecie terytorium Bangladeszu znalazło się pod wodą. Szacuje się, że 600 000 hektarów ziemi uprawnej zostało częściowo zalanej, a 10 000 całkowicie zniszczonych. Tegoroczny okres monsunowy mocno doświadczył mieszkańców Południowej Azji. Dwumiesięczne, intensywne opady deszczu przyczyniły się do śmierci nawet 1400 osób, głównie na obszarze Indii, Nepalu, Pakistanu oraz Bangladeszu. Według doniesień ONZ skutki opadów w postaci powodzi, osunięć ziemi oraz lawin błotnych dotknęły około 41 milionów ludzi. Należy dodać, że szacunki te opublikowano pod koniec sierpnia, zanim potężne ulewy po raz kolejny nawiedziły Indie (głównie okolice Mombaju, finansowego centrum Indii) oraz Karachi (najliczniejszego miasta Pakistanu.)
Zagrożenie oraz straty wywołane opadami w ramach pory monsunowej, trwającej od czerwca do września, nie są niczym nowym dla mieszkańców Południowej Azji. Jednak lokalne władze są zgodne, że tegoroczne deszcze są jednymi z najgorszych, jakie do tej pory zaobserwowano .
„Nawet jak na azjatyckie standardy to lato było spektakularne, jeśli chodzi o ilość opadów, szczególnie biorąc pod uwagę Bangladesz oraz część wschodnią Indii. Tam były one dużo większe niż notowane średnie wielkości w porze monsunowej”, wyjaśnia Jonathan Erdman, starszy meteorolog serwisu weather.com.
Jak donosi międzynarodowa organizacja humanitarna Oxfam oraz dziennikarze gazety Independent, około dwie trzecie terytorium Bangladeszu znalazło się pod wodą. Niektóre rejony poniosły straty większe niż w 1988 roku, kiedy kraj nawiedziła najgorsza w historii powódź, skutkująca śmiercią 1050 osób. Szacuje się, że 600 000 hektarów ziemi uprawnej zostało częściowo zalanej, a 10 000 całkowicie zniszczonych. Dla Bangladeszu ta sytuacja może oznaczać poważny kryzys, ponieważ rolnictwo jest ważną gałęzią gospodarki kraju.
W Nepalu życie straciło 150 osób. Powodzie, które nawiedziły kraj określa się jako największe od dekady. Francis Markus, wysłannik organizacji humanitarnej, w rozmowie z gazetą New York Times stwierdza, że „są to najgorsze powodzie od wielu lat”.
W Indiach efekty pory monsunowej dotknęły mieszkańców kilku stanów, m. in. Assamu, Biharu, Odisha i Uttar Pradesh. Część z wiosek praktycznie zniknęła z powierzchni ziemi, a pozbawieni dachu nad głową ludzie muszą koczować w tymczasowych schronieniach, zbudowanych z jakichkolwiek dostępnych materiałów. W samym Biharze, z populacją liczącą około 99 milionów mieszkańców, skutki powodzi odczuło 17 milionów na terenie 21 dystryktów. Agencja informacyjna Al Jazeera podaje, że ponad połowa ofiar tegorocznej pory monsunowej pochodzi właśnie z tego stanu. W Stanie Uttar Pradesh szacuje się, iż życie straciło 109 osób, jednak część dochodzących raportów zawiera sprzeczne informacje. Według części z nich 5000 wiosek tego stanu, zamieszkiwanych przez 3 miliony obywateli Indii, zmaga się z następstwami intensywnych opadów.
Potężne ulewy nawiedziły także Mombaj, gdzie w ciągu jednego dnia spadło tyle deszczu, co średnio w przeciągu miesiąca. Miasto zostało sparaliżowane. Wstrzymano funkcjonowanie komunikacji miejskiej, w tym najbardziej popularnego i kluczowego dla mieszkańców transportu szynowego oraz odwołano loty z międzynarodowego lotniska.
Efekty pory monsunowej zmusiły masy ludności do opuszczenia swojego miejsca zamieszkania. Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża oraz Czerwonego Półksiężyca wezwały do udzielenia pomocy humanitarnej ofiarom klęsk żywiołowych.
Eksperci obawiają się, że najgorsze skutki powodzi dopiero się objawią. W najgorszej sytuacji jest Bangladesz, głównie ze względu na groźbę wystąpienia kryzysu finansowego oraz żywnościowego, jeśli straty spowodowane spadkiem produkcji rolnictwa okażą się zbyt duże. Co gorsza, kataklizm dotknął głównie ludność wywodzącą się z niższych warstw społecznych, jest więc bardzo prawdopodobne, iż nie będą oni w stanie samodzielnie wrócić do normalnego funkcjonowania. Z części zalanych terenów już płyną sygnały na temat braku podstawowych środków do życia.
ŹRÓDŁA: weaterh.com, KS
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.