O spotkaniu, do którego w końcu jednak doszło, czyli o naszej propozycji do czytania i oglądania

O spotkaniu, do którego w końcu jednak doszło, czyli o naszej propozycji do czytania i oglądania

Źródło: Biały Kruk / Podróżne - Mongolia, rys. Janusz Kapusta Źródło: Biały Kruk / Podróżne - Mongolia, rys. Janusz Kapusta

Po dziesięciu godzinach Ona wraca z pracy i myje okno. On widzi Ją, maszerując pod Jej domem z psem podobnym do jamnika.

Znają się czy się nie znają? Formalnie raczej nie, więc na odkłanianie się sobie nie ma szans. Chcąc nie chcąc, spędzają z sobą kilka chwil w ciągu dnia, nie znając się zupełnie.

Ten sam rodzaj znajomości polegający na wzajemnym mijaniu się połączył znanego krakowskiego barda Leszka Długosza i znakomitego rysownika Janusza Kapustę. Obaj panowie spotykali się na łamach tych samych gazet, a w końcu spotkali się w Nowym Jorku. Efektem jest doskonała książka do czytania i oglądania w weekendowe, szarobure wieczory, pt. „Podróżne” z ilustracjami Janusza Kapusty i poezją Leszka Długosza. Idealna dla tych, którzy potrafią nie tylko zatrzymać się na chwilę, ale i zadać sobie pytanie: „po co, po co ja to robię, po co? i dlaczego żyję tak , a nie inaczej?”.

Nad  wieloznacznymi wierszami Leszka Długosza unosi się atmosfera przemijalności i zadumy. Podróże, do których nawiązuje autor, dzieją się w kilku wymiarach. Jest i podróż w obłokach, i wizyta na zamku w Janowcu, w Ojcowie, Sandomierzu, Wiedniu, i nawet w dalekiej Mongolii.

Granice tych przestrzeni przenikają się wzajemnie, nie kolidując ze sobą. Zaduma nad życiem, jego pięknem i właściwie rozumianą celowością budzi w nas szereg pytań kiedyś zaniechanych, schowanych, „tak na wszelki wypadek pod dywan”.

Gorąco polecam tę piękną poezję z ciekawie dobranymi wizualnymi interpretacjami Janusza Kapusty.

Podróżne

Podróżne

Leszek Długosz

Wiersze znanego krakowskiego poety Leszka Długosza, poświęcone impresjom z podróży po Polsce i Europie. Poetyckie refleksje zawarte w jego utworach są czasem pełne zadumy, czasem liryczne, czasem podszyte lekką nutą ironii, a czasem humoru. Towarzyszą im świetne, komentująco-puentujące grafiki znanego rysownika Janusza Kapusty, publikującego od lat swoje rysunki na łamach dziennika "Rzeczpospolita". Leszek Długosz (ur.

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.