Człowiek wyzbyty Boga nie ma oporu przed czynieniem zła – mówi autor albumu „Rezydencja śmierci” Adam Bujak

Człowiek wyzbyty Boga nie ma oporu przed czynieniem zła – mówi autor albumu „Rezydencja śmierci” Adam Bujak

74 lata temu żołnierze radzieccy wyzwolili „Rezydencję śmierci”, największy symbol terroru i ludobójstwa w Polsce.

Adam Bujak odwiedzał Auschwitz kilkadziesiąt razy. Chciał pokazać światu, co może zrobić człowiek człowiekowi, gdy zapomina o Bogu lub neguje Jego istnienie.

Artysta był w miejscu zagłady już w latach 60.Pamięta, jak na terenie obozu można było bez trudu nadepnąć na rzeczy pomordowanych ofiar: okulary, maszynki do golenia, a nawet garnki. Miał wrażenie, że koszmar ludzkiej tragedii skończył się zaledwie przed chwilą i po tym, co tu się stało, to miejsce kaźni jest omijane nawet przez samego diabła. Tu właśnie człowiek-oprawca się w niego przerodził.

Aby pokazać ludzkie cierpienie i złożyć hołd ofiarom, fotograf nocował nawet w byłym obozie. Kilka dobrych lat temu był na jego terenie pseudohotelik, w którym można było się zatrzymać. Bujak nie mógł spać. Gdy w końcu zasnął, obudziły go koszmary. Wyszedł z budynku i podszedł do ściany straceń. Poczuł, jak jego ciało przeszedł prąd. Zapłakał.

Upewnił się jeszcze bardziej, że bezmiar okrucieństwa człowieka przerodzonego w bestię i cierpienia ofiar pokaże jak najbardziej dobitnie na fotografiach do tego specjalnego albumu.

Jego praca miała być hołdem pomordowanym i świadectwem bestialskiej zbrodni. Tak też zrobił. Na czas zdjęć wybierał najgorsze dni. Przyjeżdżał do Auschwitz podczas deszczu, mrozu, przejmującego zimna, upału. Jako twórca wiedział, że dzięki tym warunkom pokaże więcej, a może nawet wczuje się w sytuację więźniów obozu, którzy właśnie anomalie pogodowe odczuwali najbardziej dotkliwie.

Po tym, co zobaczył, miał wiele powodów, by zwątpić w szlachetność duszy ludzkiej. W obozie nie jeden raz ofiary esesmanów pytały, gdzie jest Bóg , dlaczego na to pozwala. Niektórzy byli więźniowie stracili nawet wiarę. – Dlaczego Bóg pozwala na piekło? To wielka tajemnica wiary – mówi Adam Bujak.

– Bóg dał nam wolność i czeka, co z nią zrobimy. Czasem to, co czynimy, jest przerażające – dodał mistrz.

Album pt. „Auschwitz. Rezydencja śmierci” autorstwa Adama Bujaka, tekst Teresa i Henryk Świeboccy, dostępny jest w siedmiu językach: polskim, angielskim, niemieckim, hiszpańskim, włoskim, węgierskim i szwedzkim. Cena promocyjna 49 zł do 14 dni.

Auschwitz - Rezydencja śmierci

Auschwitz - Rezydencja śmierci

Adam Bujak, Teresa i Henryk Świeboccy

Unikalny dokument przedstawiający największy niemiecki obóz koncentracyjny, ośrodek męczeństwa i masowej zagłady setek tysięcy więźniów 30 narodowości. Bogaty materiał fotograficzny: znakomite, słynne już artystyczne fotografie Adama Bujaka zatrzymujące w czasie echa koszmaru oraz zdjęcia archiwalne z lat funkcjonowania obozu przedstawiające dramatyczny los deportowanych.

 

 Auschwitz II – Birkenau. Przywiezienie transportu Żydów z Węgier na specjalną bocznicę i rampę kolejową. (Fot. SS, 1944 r.) Auschwitz II – Birkenau. Przywiezienie transportu Żydów z Węgier na specjalną bocznicę i rampę kolejową. (Fot. SS, 1944 r.)

Auschwitz II – Birkenau.  Bocznica kolejowa wraz z rampą prowadziły od głównej bramy, pod komory gazowe i krematoria. Auschwitz II – Birkenau. Bocznica kolejowa wraz z rampą prowadziły od głównej bramy, pod komory gazowe i krematoria.

Auschwitz II – Birkenau.  Kobiety i dzieci prowadzone  po selekcji w kierunku komór gazowych i krematoriów nr IV i V.  (Fot. SS, 1944 r.) Auschwitz II – Birkenau. Kobiety i dzieci prowadzone po selekcji w kierunku komór gazowych i krematoriów nr IV i V. (Fot. SS, 1944 r.)

Auschwitz II – Birkenau. Wnętrze krematorium nr II – hala z piecami do spalania zwłok zamordowanych ludzi. (Fot. SS, 1943 r.) Auschwitz II – Birkenau. Wnętrze krematorium nr II – hala z piecami do spalania zwłok zamordowanych ludzi. (Fot. SS, 1943 r.)

Auschwitz II – Birkenau.  (Fot. SS, 1944 r.) Auschwitz II – Birkenau. (Fot. SS, 1944 r.)

 

 

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.