Abp Marek Jędraszewski: Także dziś są ludzie gotów przyjąć zapłatę od możnych tego świata, by zdradzić Jezusa.
Abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. w Niedzielę Palmową w Katedrze Wawelskiej. Fot.: Adam Bujak/Biały Kruk WNiedzielę Palmową metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski postawił szereg ważnych i wciąż aktualnych pytań. Podczas Mszy św. w Katedrze Wawelskiej nawoływał każdego z nas, aby wchodząc w Wielki Tydzień zrobić rachunek sumienia i sprawdzić, na ile jesteśmy gotowi bronić Chrystusa:
Jezus Chrystus pozostaje taki sam – na zawsze i na wieki. Ten sam Chrystus, którego witano w tryumfalnym pochodzie do Jerozolimy, kilka dni później został zdradzony, pojmany i postawiony przed sądem. Został poniżony, przybity do krzyża i pochowany w grobie.
W Nim się przecież nic nie zmieniło. A jednak tak różnie był przez ludzi traktowany. Śpiewano: „Hosanna”. Wołano: „błogosławiony, który idzie w imię Pańskie.” A wystarczyło kilka dni, by stwierdzić ustami najwyższego kapłana Kajfasza, że Chrystus jest bluźniercą. A inni przyłączając się do słów Kajfasza stwierdzili, że winien jest śmierci.
Tak zaczęła się Męka Jezusa. I tak zaczęła się Jego droga na Golgotę. W ten sposób zdążał do momentu, w którym oddał Swego Ducha w ręce Ojca.
To wszystko sprawia, że rozpoczynając dzisiejszą Niedzielę Palmową i obchody Wielkiego Tygodnia, zbliżając się do największych Świąt Kościoła świętego, apostolskiego i katolickiego, musimy postawić sobie następujące pytania:
Kim jestem stając przed Chrystusem? Kim dla mnie jest Jezus Chrystus? Bo On jest ciągle ten sam, na wieki. I On kiedyś przyjdzie.
Polsko, uwierz w swoją wielkość. Głos biskupów w sprawie ojczyzny 2010-15
„Naród bez dziejów, bez historii, bez przeszłości, staje się wkrótce narodem bezdomnym, bez przyszłości. Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej.” Kard. Stefan Wyszyński, Prymas Tysiąclecia Książka ta jest wyrazem sprzeciwu wobec triumfujących od kilku lat treści i tonu antypolskiej oraz antychrześcijańskiej propagandy.
Ile w nas jest tej radości wiary, by wołać: „błogosławiony, który idzie w imię Pańskie.”?
Ile jest w nas głębokiej wiary, by Go bronić za wszelką cenę? A zdajemy sobie sprawę z tego, że nie brakuje tych, którzy odwracają się od Chrystusa. Którzy są nawet gotów przyjąć zapłatę od możnych tego świata, by Go zdradzić.
Ile jest w nas odwagi, by Go bronić? A Ile zamknięcia się w sobie, by nie odpowiedzieć na Jego prośbę i być razem z Nim, cierpiącym, na czuwaniu i modlitwie?
Ile jest mojego udziału w tym, że Go biczowano?
Ile jest w nas odwagi, by w chwili próby i konieczności dawania świadectwa, nie powtórzyło się w nas nieszczęsne wyparcie się św. Piotra?
Ile jest w nas gotowości, by być razem z Nim, cierpiącym, bronić Go swoją jednoznaczną postawą wobec tych innych, którzy złorzeczą, wyśmiewają się i ciągle żądają świadectwa?
Ile jest w nas tej gotowości, by ujrzeć oblicze Chrystusa we wszystkich cierpiących i osamotnionych?
Ile jest w nas gotowości, aby spełnić uczynek miłosierdzia, który mówi, że zmarłych należy pogrzebać, jak to uczynił Józef z Arymatei?
Kim dla mnie jest Chrystus? Czy jest, jak sam o Sobie powiedział, prawdą, a przez to drogą i życiem? Czy jest, jak powiedzieli to tuż po zatoczeniu kamienia przed grób arcykapłani, oszustem?
Ile jest w nas gotowości, by budować całą naszą nadzieję, tę przenikającą poza śmierć, na tym, że Jego Grób nie jest ostatnim słowem Jego pielgrzymki na ziemi?
Jego ostatnim słowem jest bowiem Zmartwychwstanie!
Oto pytania, które stawiamy sobie teraz, w Niedzielę Palmową, wchodząc w misteria najwspanialsze i najbardziej znaczące dla nas teraz i na wieczność; wchodząc w misteria paschalne Pana naszego, Jezusa Chrystusa.
Homilia została wygłoszona w Niedzielę Palmową (9 kwietnia 2017 r.) w Katedrze Wawelskiej.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.