Przed mundialem i Dniem Matki w Peru zorganizowano zupełnie niezwykłą kampanię reklamową.
Charo Guadalupe w uścisku z synem, peruwiańskim piłkarzem – Jeffersonem Farfanem. „Rada czwarta: Bądź miły, okazuj, jakim dobrym jesteś fanem i synem.” / Źródło: YouTube / plazaVea
Płynąc na fali mundialowej gorączki, jaka opanowała Peru, gdy kraj zakwalifikował się po 36-letniej „posusze” na tegoroczne mistrzostwa, dwie sieci supermarketów, Tottus oraz Plaza Vea, uczyniły twarzami swoich kampanii reklamowych na Dzień Matki (który w Peru obchodzi się w drugą niedzielę maja) łącznie 7 kobiet, których synowie są piłkarzami peruwiańskiej reprezentacji.
„Mama umie wybierać. Mama zna się na reprezentacji” – pod takim hasłem pojawiają się w materiałach reklamowych Tottus cztery panie dumnie pozujące w piłkarskich koszulkach: Petronila Gonzáles (mama Paola Guerrero), Maqui Bravo (mama Christiana Cuevy), Nancy Cortijo (mama Renato Tapii) oraz Marilú Blanco (mama Miguela Araujo). Pierwsza z mam, pieszczotliwie i powszechnie nazywana „Doña Peta” niemal nie ustępuje w popularności swojemu synowi (który nie weźmie udziału w mundialu z powodu kontrowersyjnej dyskwalifikacji). „Wszyscy znamy Donię Petę. To niesamowita mama”, powiedziała specjalizującemu się w reklamie portalowi Mercado Negro, szefowa marketingu Tottus, Alexandra Bottger. „Mamy są ważne, ponieważ wychowały tych chłopaków i są prawdziwymi kobietami, z którymi można się identyfikować i zdawać sobie sprawę z tego, że możemy u siebie w domu iść za przykładem, który nam dają”.
W kampanii Plaza Vea pojawiają się z kolei matki trzech innych piłkarzy: Jeffersona Farfana (Charo Guadalupe), Christiana Ramosa (Maria Garagay) oraz Alda Corzo (Roxana Chávez), przedstawione w krótkich filmikach jako pierwsze, najważniejsze trenerki i współautorki sukcesów synów.
Podobną inwencją wykazała się także chilijska kompania telekomunikacyjna Entel, w reklamie której występuje wspomniana już Maqui Bravo wraz z Tatianą Quiroz, matką piłkarza Pedro Gallese. Trzeba przyznać, że docenienie roli mam w wychowaniu synów, którzy później stają się piłkarskimi gwiazdami, to wyjątkowo sympatyczny pomysł.
Źródło: EFE, AM
Niepokój stadionów
Niepokój stadionów to bogato ilustrowana, napisana porywającym językiem książka, a starannie dobrane zdjęcia pozwalają wczuć się w klimat opisanych wydarzeń. Autorzy, dwaj znakomici dziennikarze sportowi, analizują problem wielkich emocji, które w różny sposób towarzyszą rozgrywkom sportowym.
Komentarze (0)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.