Fotografik papieski Adam Bujak: „Na twarzach młodych było wypisane, jak przeżywają Polskę.”

Fotografik papieski Adam Bujak: „Na twarzach młodych było wypisane, jak przeżywają Polskę.”

„Widziałem, że papież Franciszek był zachwycony pięknem polskiej kultury. Zaś twierdzenie, że w Polsce panuje faszyzm jest podłością, małością i obłędem.”

 

Adam Sosnowski: Panie Adamie, minęły już Światowe Dni Młodzieży, które Pan śledził z bliska, będąc na prawie każdym wydarzeniu. Co szczególnie utkwiło Panu w pamięci?

Adam Bujak: Oczywiście poza dostojnymi liturgiami oraz przeżyciem religijnym to na myśl przychodzą mi te wspaniałe spektakle i wydarzenia, w których pokazywaliśmy piękno polskiej kultury. Papież Franciszek był tym zachwycony, wiem o tym, bo przecież widziałem jego twarz i jego reakcję, gdy siedział na tronie i obserwował te widowiska. Jest zasługą cudownej, polskiej młodzieży, że te widowiska udało się tak świetnie zorganizować. A pamiętajmy, że przy okazji przedstawiono historię wielkich polskich świętych, takich jak Jadwiga, Faustyna czy oczywiście także Jan Paweł II. Pod tym względem bardzo dobrze była też pomyślana Droga Krzyżowa na krakowskich Błoniach. Widziałem tysiące młodych i rozmawiałem z nimi –  oni te wydarzenia wzięli sobie gorąco do serca i zanieśli je do swoich krajów. Tam dzisiaj opowiadają jak to wszystko było pokazane w Polsce, w Krakowie, tej stolicy kultury polskiej.

Mówił Pan o tym, że Ojciec Święty był zachwycony polskością. A jak pan wspomina słowa, które papież Franciszek skierował w Polsce do młodzieży? Czy jest coś, co z pana perspektywy wywarło największe wrażenie?

Właściwie ta wizyta Ojca Świętego Franciszka pokazała nam, kim on naprawdę jest – były przecież różne zdania o nim. Wmawiano nam, że on idzie drogą liberalną czy też lewicową, w stronę tzw. Kościoła otwartego. Owszem, Kościół powinien być otwarty, ale na Chrystusa i jego naukę, a często Kościół tzw. otwarty, właśnie na to się zamyka. Natomiast bezpośredni przekaz papieża Franciszka w Polsce pokazał, jak mocno jego słowa dotychczas były manipulowane przez różne niegodne piśmidła czy telewizje świata. A tutaj w Krakowie, ukazał nam się człowiek, który nie popiera gender, nie popiera degeneracji, nie popiera po prostu zła, które dzisiaj tak często jest nam nakazywane i pokazywane jako coś najważniejszego, z czym nie wolno nawet dyskutować. Różne ośrodki chcą nas zmusić, aby iść w tym kierunku bezwolności i bezładu, na zasadzie „róbta co chceta, żyjta jak chceta”. Przecież to jest straszne. Ale nagle papież Franciszek przyjechał i nam to wszystko uporządkował. Pokazał nam, że mamy iść drogą miłości wskazaną właśnie poprzez św. Jana Pawła II i poprzez św. Faustynę.

Efektem pana ciężkiej pracy podczas ŚDM jest książka o tytule „Pielgrzymka odwagi i nadziei”. Dlaczego akurat taki tytuł? Dlaczego właśnie odwaga i nadzieja są takie ważne? Czy to jakiś znak czasów?

Zdecydowaliśmy się na ten tytuł, gdyż Ojciec Święty Franciszek podczas swojego pobytu w Polsce powiedział młodym, że to jest drogą, którą młodzi mają iść. Muszą być odważni, ale równocześnie pełni nadziei. To słowa Franciszka! Zresztą w książce zawarliśmy wszystkie słowa Ojca Świętego. Jeżeli pójdziemy tą drogą to będziemy budować lepszy, inny świat. Świat miłości chrześcijańskiej, a nie idący w kierunku degrengolady i zniszczenia – co nam często proponują na Zachodzie.

A myśli pan, że po tych Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie coś się zmieniło? Czy ludzie będą inni? Czy to zostawi jakiś ślad?

W diabelskiej głowie nic się nie zmieni. Ale może przyjdzie jakaś refleksja do tych, którzy by chcieli wszystko wywrócić, którzy by nie chcieli, żeby coś takiego jak ŚDM miało miejsce? Którzy mówili „a wyjeżdżajcie z Krakowa”, jak na przykład prezydent Krakowa, Jacek Majchrowski. To były przerażające słowa. Wielu ludzi wyjechało, a teraz tego żałuje. Teraz nachodzi ich refleksja, że to, co tutaj było, było wspaniałe, dynamiczne i jedyne w swoim rodzaju. Że to było wyjątkowe święto wiary w Polsce. Pozostało w naszych sercach, ale także na kartach naszej książki i materiale, który miliony ludzi zobaczyły na filmach pokazywanych przez telewizję publiczną. Tego już nam nikt nie zabierze. To zostanie na zawsze.

Pielgrzymka odwagi i nadziei - Franciszek w Polsce z młodzieżą świata

Pielgrzymka odwagi i nadziei - Franciszek w Polsce z młodzieżą świata

Adam Bujak, Marcin Bujak, Kard. Stanisław Dziwisz, Abp Stanisław Gądecki, Abp Henryk Hoser

Bez wątpienia Papież pokochał Polskę, a Polska pokochała papieża. Pielgrzymka Franciszka do naszej Ojczyzny z okazji Światowych Dni Młodzieży w Krakowie wykorzystana została znakomicie przez obie strony do wzajemnego poznania się.

 Dla wielu młodych ludzi spoza granic naszego kraju ŚDM były też okazją, żeby się naocznie przekonać o tym, jak Polska naprawdę wygląda. W gazetach mogli bowiem przeczytać, że przyjeżdżają do kraju prawie faszystowskiego.

Twierdzenie, że w Polsce panuje faszyzm jest zwykłą podłością, małością i jakimś obłędem umysłu człowieka, który wypowiada takie słowa. Ci młodzi ludzie zobaczyli wolną Polskę, wspaniałą, nowoczesną, a także czystą, bo przecież Kraków był przez te dni bardzo czysty i sprawny, co się rzadko zdarza na tak wielkich imprezach – a proszę mi uwierzyć, że przez ponad 50 lat pracy zawodowej byłem na wielu. ŚDM brylowały znakomitą organizacją, policja oraz wojsko spisały się na złoty medal. Światowe Dni Młodzieży były imprezą na najwyższym, światowym poziomie. Młodzi ludzie wrócili do swoich krajów i właśnie o tym będą opowiadać. Na ich twarzach najlepiej było to wypisane, jak oni przeżywają Polskę oraz nasz cudowny królewsko-papieski Kraków.

Jak wyglądała ta bezpośrednia relacja z młodymi pielgrzymami?

Ci młodzi ludzie na takiego dziadziunia jak Adam Bujak patrzyli z wielką serdecznością. Nie miałem żadnych problemów. Tak samo obijałem ich ręce, przybijałem piątki. Oni byli cały czas uśmiechnięci. Wydawało się, że traktują mnie jako rówieśnika, jednego z nich. Nie odczuwałem, że ja dziadziuś przyszedłem fotografować młodych ludzi. Czułem się tak samo wspaniale jak oni – właśnie młody, pełen energii, siły i wary.

 

Rozmawiał Adam Sosnowski

 

Adam Bujak urodził się w 1942 r. w Krakowie. Światowej sławy artysta fotografik, autor ponad 130 albumów, mistrz nastrojowej, mistycznej fotografii. Jak nikt inny potrafi malować światłem i ukazywać piękno dzieł sztuki. Spędził ponad 40 lat u boku kard. Karola Wojtyły – papieża Jana Pawła II. Współautor książki o ŚDM „Pielgrzymka odwagi i nadziei – Franciszek w Polsce z młodzieżą świata”. 

 

 

Numer 7-8/2016

Wiara Patriotyzm i Sztuka

Numer 7-8/2016

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.