W szkole dla dziewcząt nie wolno nazywać uczennic dziewczętami! Totalny absurd ideologii gender.

W szkole dla dziewcząt nie wolno nazywać uczennic dziewczętami! Totalny absurd ideologii gender.

Absurdalność ideologii gender wychodzi na jaw po zderzeniu z logiką i rzeczywistością.  Fot.: xJason.Rogersx/2.0/Wikimedia commons Absurdalność ideologii gender wychodzi na jaw po zderzeniu z logiką i rzeczywistością. Fot.: xJason.Rogersx/2.0/Wikimedia commons Cała absurdalność ideologii gender wychodzi na jaw po zderzeniu z logiką i rzeczywistością. Jedna z najstarszych i najbardziej prestiżowych szkół dla dziewcząt w Wielkiej Brytanii, Altrincham Grammar School for Girls in Manchester, postanowiła wprowadzić w swoje mury język neutralny płciowo. Prócz tego uczennice mają zakładać neutralne płciowo mundurki i korzystać z neutralnych płciowo podręczników.

Wprowadzając w życie sugestie jakie wobec szkoły wysunęli urzędnicy państwowi, wszyscy pracownicy szkoły otrzymali polecenie, aby zwracać się do uczennic w sposób neutralny. Takim sposobem ponad 1000 uczennic uczęszczających do szkoły nazywane są uczniami. W żadnym wypadku nie można zwrócić się do nich per „uczennice”, czy „dziewczęta”. Zasada obowiązuje nie tylko w rozmowie z uczennicami, ale i z ich rodzicami.

Szkoła wyjaśnia, iż „obawia się, że używanie nacechowanych płciowo słów może spowodować, że uczniowie, którzy zmieniają swoją płeć, będą źle traktowani. Nowy kodeks mowy wymaga, aby nauczyciele odnosili się do dziewcząt w swoich klasach jako uczniów”.

Kościół na Straży Polskiej Wolności. Tom 2. Przedmurze chrześcijaństwa. Czas królów elekcyjnych

Kościół na Straży Polskiej Wolności. Tom 2. Przedmurze chrześcijaństwa. Czas królów elekcyjnych

Robert Kościelny

Tak jeszcze nikt nie przedstawiał dziejów i Kościoła, i narodu - nie tylko w Polsce. Seria wydawnicza Białego Kruka KOŚCIÓŁ NA STRAŻY POLSKIEJ WOLNOŚCI to cztery najwyższej jakości edytorskiej i graficznej tomy ukazujące zależność losów Polaków od wiary katolickiej - i odwrotnie.

 

Dyrektor szkoły wysłała do rodziców dzieci list, w którym tłumaczyła na czym będą polegać wprowadzane zmiany. „Pracujemy nad przełamywaniem zakorzenionych nawyków w sposobie, w jaki rozmawiamy, szczególnie w odniesieniu do nich zbiorowo jako dziewcząt”. Dyrektorka dodała, że szkoła pragnie uniknąć bolesnych doświadczeń, jakie mogłyby spotkać uczennice gdyby nazwać je dziewczętami.

Najśmieszniejsze jednak jest to, że szkoła nosi nazwę Szkoły dla Dziewcząt i nazwy tej nie ma zamiaru zmieniać, ani też przyjmować w swoje szeregi chłopców, co przecież byłoby zgodne z równością i neutralnością płciową.

Nowa polityka szkoły została wyśmiana przez niektórych rodziców, którzy nie mogą zrozumieć sprzecznej logiki w postępowaniu władz szkoły. „Kiedy otworzyłem list, nie byłem pewien, czy to żart, czy nie. Wydaje mi się to nieco zbyteczne. Mówią o różnorodności, ale równocześnie to szkoła tylko dla dziewcząt. Jak to działa?”.

"To niedorzeczne. Żyjemy w czasach, w których musimy szanować poglądy ludzi i jeśli ludzie mają problemy związane z płcią i seksualnością, musimy to zrozumieć. Ale dziewczęta powinny być nazywane dziewczętami”, skomentował inny rodzic.

 

Źródło: dailywire, kf

Komentarze (2)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Maciej

    Szkoda komentarza... Tylko smutek i przerażenie ogarnia i pytanie się rodzi: co ludziom się z mózgami porobiło?

  • Obserwator

    Nie, to jest tylko absurd. Totalnym Absurdem jest nadanie przez Stolicę Apostolską orderu św. Grzegorza Wielkiego aborcjonistce i działaczce homolobby Pani Lilianne Ploumen z Holandii. - To jest totalny absurd.

  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.