Sam na sam z pięknem

Sam na sam z pięknem

Stała towarzyszka kajakarzy: ważka. Często przysiada na wiosłach i kajakach. Wzięta do ręki, może nawet uszczypnąć, poza tym jest jednak niegroźna. Jest owadem drapieżnym, sama zaś pada ofiarą ptaków, np. dzierzby gąsiorka. Stała towarzyszka kajakarzy: ważka. Często przysiada na wiosłach i kajakach. Wzięta do ręki, może nawet uszczypnąć, poza tym jest jednak niegroźna. Jest owadem drapieżnym, sama zaś pada ofiarą ptaków, np. dzierzby gąsiorka.

 

Wróciłeś z urlopu i nie możesz sobie znaleźć miejsca w pracy lub czekasz na urlop, który dopiero pod koniec lata lub jesienią, a może w ogóle nie możesz wyjść z domu? Dla tych osób szczególnie polecamy przepiękny album „Kajakowe szlaki Świętego” ze zdjęciami Waldemara Bzury.

Korzyść z tego bezcennego zakupu jest dwojaka: urokliwe fotografie rzek i jezior Borów Tucholskich, Powiśla, Warmii, Mazur i Suwalszczyzny nie tylko ukoją nasze nerwy od szarpaniny dnia codziennego, ale także wyciszą i zrelaksują. Wszelkie problemy będą wydawać się mniejsze w zetknięciu z oszałamiającym pięknem polskiej przyrody, której albo dobrze nie znamy, albo nie zauważamy, bo nie chcemy.

Wielbiciele Świętego Jana Pawła zobaczą szlaki, którymi pływał swoim kajakiem kardynał Karol Wojtyła. Nie wychodząc z domu wyruszymy w wędrówkę szlakiem Ojca Świętego, odwiedzając między innymi malowniczy Lidzbark Warmiński, rejon kanału Elbląsko-Ostródzkiego, Gwdę – największy dopływ Noteci. Te osoby, które planują podróż szlakiem Świętego lub wybierają się na indywidualne wyprawy, z pewnością będą mogły posiłkować się trasą i informacjami zawartymi w niniejszym albumie.

Ukoronowaniem tego przepięknego albumu jest zdjęcie z 27 sierpnia 2000 roku, a na nim spotkanie aż trzech pokoleń kajakarzy z Ojcem Świętym Janem Pawłem II na dziedzińcu Castel Gandolfo. Nieopodal świętego leży kajak i symboliczne biwakowe ognisko. Gorąco polecam.

AMa

Kajakowe szlaki Świętego. Wędrówka śladami Jana Pawła II

Kajakowe szlaki Świętego. Wędrówka śladami Jana Pawła II

Waldemar Bzura, Jerzy Kruszelnicki

Któż nie słyszał o wyprawach kajakiem po rzekach i jeziorach (pierwsza w 1953 r.) księdza, a następnie biskupa, kardynała Karola Wojtyły, przyszłego wielkiego Papieża? Kto jednak zna bliżej trasy tych wypraw? Niewielu. Wbrew powszechnemu mniemaniu nie przebiegały one tylko przez Mazury; Wujek, jak nazywali Go towarzyszący Mu przyjaciele, pływał także po Pomorzu Zachodnim, wśród Borów Tucholskich, rzekami Powiśla i Warmii, Puszczy Augustowskiej, Suwalszczyzny.

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.