Portugalskie F-16 zdemaskowały rosyjski śmigłowiec: „Doszło do naruszenia zasad korzystania z przestrzeni powietrznej”

Portugalskie F-16 zdemaskowały rosyjski śmigłowiec: „Doszło do naruszenia zasad korzystania z przestrzeni powietrznej”

Dwa portugalskie F-16. Fot.: Wikimedia Dwa portugalskie F-16. Fot.: Wikimedia

Myśliwce F-16 sił powietrznych Portugalii udaremniły tajną operację Rosjan na Półwyspie Iberyjskim. Śmigłowiec, którym lecieli rosyjscy piloci, został zmuszony do lądowania w okolicach Lizbony.

Maszyna, którą Rosjanie przemieszczali się nad Półwyspem Iberyjskim, była zarejestrowana w Portugalii. Tajemniczy lot, który miał miejsce 5 maja, spowodował zakłócenia w transporcie lotniczym nad terytorium kraju.

Dotychczas ustalono, że rosyjscy piloci wystartowali z jednej z miejscowości w hiszpańskiej prowincji Toledo, w kierunku Portugalii. Ani podczas lotu nad terytorium Hiszpanii, ani nad terenem Portugalii nie nawiązali obowiązkowego kontaktu z miejscowymi kontrolerami ruchu lotniczego.

Po wejściu śmigłowca w portugalską przestrzeń powietrzną, natychmiast zidentyfikowano maszynę dzięki myśliwcom F-16 z bazy wojskowej Monte Real koło Leirii, w środkowej Portugalii.

Portugalskie siły zbrojne oraz odpowiedzialna za zarządzanie ruchem lotniczym spółka NAV Portugal potwierdziły, że kierowany przez dwóch rosyjskich pilotów śmigłowiec zmusił władze lotniska w Lizbonie do całkowitego wstrzymania lądowań i startów maszyn na 15 minut.

Rozpoczęty w Hiszpanii lot Rosjan zakończył się w podlizbońskim Alges, gdzie F-16 zmusiły intruzów do lądowania. Piloci zostali zatrzymani do złożenia wyjaśnień.

„Z prawnego punktu widzenia doszło do naruszenia zasad korzystania z przestrzeni powietrznej”, ocenił Krajowy Urząd Lotnictwa Cywilnego (ANAC) w Lizbonie.

 

Źródło: „Diario de Noticias”

 

Historia i Polityka

Historia i Polityka

Andrzej Nowak

Historia im dłużej trwa, tym bardziej staje się potężna bronią w rękach… nie, nie historyków. W rękach polityków. Staje się narzędziem walki często grabieżczej, często obronnej. Jest elementem tzw. wojny hybrydowej. Tak więc ten kraj, który nie prowadzi własnej, gruntownie przemyślanej polityki historycznej, ten dużo łatwiej popada w uzależnienia od innych.

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.