Autorka „Najgroźniejszego agitatora sprawy polskiej” zwiedza ojczyznę Harro Harringa

Autorka „Najgroźniejszego agitatora sprawy polskiej” zwiedza ojczyznę Harro Harringa

Krystyna Szayna-Dec rozmawia z dr. Claasem Rieckenem (w środku), pracownikiem naukowym Nordfriisk Instituut i dr. Christianem Schmidtem, dyrektorem Nordfriisk Instituut. Fot: Peter Willers Krystyna Szayna-Dec rozmawia z dr. Claasem Rieckenem (w środku), pracownikiem naukowym Nordfriisk Instituut i dr. Christianem Schmidtem, dyrektorem Nordfriisk Instituut. Fot: Peter Willers

Krystyna Szayna-Dec została zaproszona przez niemiecką Fundację Ferring-Stiftung w niemieckim kraju związkowym Szlezwik-Holsztyn. Mimo wiatru i sztormu w tym dniu (24.09. 2018) pani Krystynie udało się zwiedzić wyspę Föhr na Morzu Północnym, gdzie znajduje się archiwum dzieł Harro Harringa.

Ojczyzna polonofila, romantyka i piewcy wolności mimo upływu czasu nie zmieniła się bardzo od czasów Harringa. „Ziemia, morze i teren ogrodzony wałami przed niszczycielską siłą morskich fal. Krajobraz wszędzie taki sam. Na pastwiskach krowy i konie, domy pokryte specyficznym i charakterystycznym dla tej okolicy dachem ze sprasowanej słomy. Domy ogrodzone murkami z lokalnych kamieni, bujna roślinność. Wszystko zadbane i czyste” – opowiada autorka książki.
„Na wyspie mieszkają naprawdę bogaci ludzie. Są zdystansowani wobec przybyszów, ale podobno wobec mnie okazali niebywałą serdeczność, ja w każdym razie na pewno tak to odczułam” – dodaje Krystyna Szayna-Dec.

Gospodarze spotkania byli wdzięczni autorce za zainteresowanie ich przodkiem.
Na Föhr w Alkersum z Krystyną Szayną-Dec spotkał się dr Volkert F. Faltings, dyrektor Ferring Stiftung, organizacji, której rolą jest krzewienie kultury, języka i historii Północnej Fryzji. W tamtejszym archiwum Harro Harringa są prawie wszystkie jego dzieła, a także własnoręcznie pisane przez niego listy i kartki z tekstami utworów. Niektóre z nich zapisywane były na maleńkich karteczkach przypominających grypsy więzienne. Było to powodowane brakiem papieru oraz koniecznością ukrywania zapisanych notatek przed policją i cenzurą. „Czułam się niezwykle, gdy pozwolono mi je wziąć do ręki i zostawiono z nimi dyskretnie sam na sam...” – mówi dr Szayna-Dec.
Pod koniec swojej wizyty w ojczyźnie Harro Harringa Krystyna Szayna-Dec udzieliła wywiadu rozgłośni Friisk Funk, obejmującej zasięgiem zachodnią część Szlezwika Holsztynu, oraz dziennikarzowi lokalnej gazety „Inselbote”.

Okazuje się, że pytania do autorki były podobne jak w Polsce. Tak jak i u nas, w Niemczech postać i twórczość Harringa zna niewiele osób – historycy i fachowcy. Krajanie Harringa niewiele wiedzą o jego bohaterstwie i zasługach dla polskiej sprawy. Harro ma raczej opinię rewolucyjnego rozrabiaki i awanturnika. Za jego czasów nie doceniano faktu, że Harro Harring swoimi poglądami wyprzedzał czas i mentalność współobywateli, obecnie pogląd ten zaczyna ulegać zmianie.

A.M

Najgroźniejszy agitator sprawy polskiej. Awanturniczy żywot Harro Harringa Kazimirowicza, poety, bojownika o wolność, Polaka z wyboru.

Najgroźniejszy agitator sprawy polskiej. Awanturniczy żywot Harro Harringa Kazimirowicza, poety, bojownika o wolność, Polaka z wyboru.

Krystyna Szayna-Dec

Coż za barwny i bogaty żywot! Historia prawdziwego romantyka, jakim był Harro Harring (1798–1870). Duńczyk z urodzenia, niemieckojęzyczny pisarz, z wyboru Polak, był zarówno niebywale popularnym w swej epoce poetą, jak i niepospolicie odważnym bojownikiem o wolność narodów, prześladowanym do końca swoich dni przez… carską policję. Mając niespełna 30 lat został ułanem, oficerem gwardii przybocznej wielkiego księcia Konstantego w Warszawie.

 

Komentarze (0)

  • Podpis:
    E-mail:
  • Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Wpisy są moderowane przed dodaniem.

Zamknij X W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym.